Wpis z mikrobloga

Adrian Polak i bracia Malczyńscy to przykład osób, które porzuciły tworzenie w internecie na rzecz freakfightów. Okazało się, że znacznie szybciej, więcej i mniejszym nakładem mogą zarobić na walce w oktagonie.

Gdy ich rolę we freakfightach się wyczerpały a odbudowa zasięgów zakończyła porażką okazało się, że zostali praktycznie z niczym. Polak przyznał się do kłopotów finansowych, które zmusiły go do udziału w AlkoMaster, a bracia Malczyńscy dochodu poszukują w gastronomii.

Podobną drogą kroczy Amadeusz Ferrari, który w odróżnieniu od wymienionych osób zaczynał jako twórca marginalny, dał się poznać dzięki konfliktowi z Polakiem i po prostu był dostępny w czasach, gdy Fame MMA uchodziło za patologię i przestrzeń wyłącznie dla patostreamerów. Na fali konfliktu, skandali i doraźnych projektów typu Trans TV udało mu się zbudować duże zasięgi, ale niekoniecznie lojalne community, co obserwujemy teraz, gdy np. filmik na Stanowskiego okazał się wielkim kapiszonem publikacja filmu Stuu skokiem na zasięgi.

W dobie regularnych farmazonów i nieścisłości Ferrari traci na zaufaniu i szacunku. W utrzymaniu pozycji nie pomaga passa sportowa - w tym roku na 3 walki wygrał tylko jedną. Gdy przychodziło do pojedynków "na szczycie" przegrywał wszystkie walki, a pula rywali powoli jest na wyczerpaniu. Powtarzanie pojedynków z Polakiem czy Tańculą nie będzie już elektryzujące, jeśli w ramach show nie pojawią się nowe skandale. Do typowych freakowych pojedynków np. ze sportowcami Ferrari się nie nadaje o ile znów nie postawi na skandal.

Osobiście obstawiam, że w 2024 Ferrari może podzielić los Malczyńskich i Polaka, jeśli Fame MMA uzna, że wartość dodana Ferrariego jest coraz mniejsza, a póki co wygląda na to, że ma coraz mniej do zaoferowania. Nawet jeśli to nie będzie ten rok, to jeśli Ferrari nic nie zmieni, to na pewno odczuje, że jego primetime jest już za nim.

#famemma
  • 12
W dobie regularnych farmazonów i nieścisłości Ferrari traci na zaufaniu i szacunku. W utrzymaniu pozycji nie pomaga passa sportowa - w tym roku na 3 walki wygrał tylko jedną. Gdy przychodziło do pojedynków "na szczycie" przegrywał wszystkie walki, a pula rywali powoli jest na wyczerpaniu. Powtarzanie pojedynków z Polakiem czy Tańculą nie będzie już elektryzujące, jeśli w ramach show nie pojawią się nowe skandale. Do typowych freakowych pojedynków np. ze sportowcami Ferrari
@dgzn @christian-huygens

Ja mógłbym oglądać ferrari vs Polak na każdej gali fame lub ff2. Jedyny minus tego to taki, że parszywiec by zarobił. Sama seria ciągłych ich walk by nawet pasowała do frików, gdzie im więcej absurdu tym lepiej:). Obaj mają skilla w tworzeniu farmazonów na temat tego drugiego, że zawsze by jakoś to sprzedali. Gorzej za to jakby skończyło się jak ostatnio, czyli konfy z nimi oddały, a walka na poziomie
@christian-huygens: Ferarri ostatnimi czasami zaczął budować fanbase wsród pokerzystów i stał się obecnie chyba największym streamerem z tejże gry, jako że w Pl Poker jest nielegalny, to mało kto to robi, a Amadi nadaje z innych krajów po Polsku, więc moim zdaniem z końcem freaków i dymów, ,skupiłby się tylko na pokerze i to już mu dużo daje, bo zainteresowanie jest naprawdę duże i robi w tym fajne wyniki na Twichu
a pula rywali powoli jest na wyczerpaniu


@christian-huygens: Nie jest na wyczerpaniu tylko potrzeba kreatywnych matchmakerów jak ja. Ferrari mógłby się bić z tobi kingiem potem można by było zrobić z jakims tureckim sprzedawca dywanów ,który też ćwiczy. Naprawde można wymyślić dużo ciekawsze rzeczy niz ferrari vs koro