Wpis z mikrobloga

Jak wygląda współpraca z agentem nieruchomości? Wystawiłam misszkanie na sprzedaż i mam serie telefonów od nich, ale każdy zaznacza, że pobiera prowizję tylko od kupujących. Umowy żadnej jeszcze nie podpisałam, ale faktycznie tak jest? Czy mydlą oczy?

#nieruchomosci
  • 52
  • Odpowiedz
@alxnr: zdecydowanie lepiej samemu sprzedac. ja podpisalem, po 3 dniach zrezygnowalem (odstapilem od umowy), a po 9 miesiach zglosili sie po kase i #!$%@? kare za niepoinformowanie ich o sprzedazy mieszkania (lol). agencja metrohouse w moim doswiadczeniu oszusci i naciagacze, mozna przyjac ze cala reszta funkcjonuje tak samo. w umowie sa takie kruczki, ze lepiej w to nie wchodzic.
  • Odpowiedz
@alxnr: kolega chciał kupić mieszkanie to pośrednik mu powiedział, że on ma na wyłączność ofertę i będzie czekał ze sprzedażą dłużej bo liczy na większą prowizję. Chyba, że kolega da więcej kasy za prowizję to mu da kontakt do sprzedającego. Sprzedającemu się śpieszyło ale pomimo tego, pośrednik chciał "trzymać" ofertę dłużej aby nazbierać chętnych i wybrać tego, który da najwyższą prowizje. Tak naprawdę to pośrednik nawet grał na szkodę sprzedającego.
  • Odpowiedz
@alxnr: pośrednicy to jakaś patalogia. Odezwał się jakiś tam sprzedawca sprzed X miesięcy czy nadal chce kupic mieszkanie. Zaoferowałem cenę X ale on powiedział, że to za mało i chce X+ 50k wiec mówie, ze proszę szukać kogoś z bk2 tyle tylko, że decyzje z banku bedzie miał pewnie w styczniu/lutym. Za 3 dni pojawiło się ogłoszenie przez pośrednika X+ 80 + info, że pośrednik bierze dodatkowe 3% prowizji. Nie
  • Odpowiedz
ale każdy zaznacza, że pobiera prowizję tylko od kupujących. Umowy żadnej jeszcze nie podpisałam, ale faktycznie tak jest?


@alxnr: poproś jednego z drugim o maila i po telefonie napisz im wiadomość podsumowującą ustalenia z rozmowy i żeby potwierdzili w odpowiedzi, że nie pobierają prowizji od drugiej strony.
  • Odpowiedz
@alxnr: Jak chcą brać prowizję od kupujących to już ci zawężają bardzo mocno kwestie osób chętnych. Sama umowa może ci zablokowac sprzedaż, jak sama sobie znajdziesz chętnego. Ogólnie to środowisko to patola. Znam przypadek, gdzie przedstawiciel ubijał wszystkich zainteresowanych, po czym po jakimś czasie sam zaproponował, że kupi nieruchomość ale po dużo niższej cenie, a sprzedającemu przekazał "nie było chętnych, taki mamy rynek".
  • Odpowiedz
@alxnr: kupuję obecnie mieszkanie, właśnie przez pośrednika (sprzedająca go wynajęła).
Bardzo dużej prowizji nie bierze, załatwia wszystko. Podczas sporządzania umowy, patrzył na obie strony i doradzał zarówno na korzyść moją jak i sprzedającej.
Pod względem papierkowym załatwia tak, żeby urzędowo było jak najmniej załatwiania, ale jednak, żeby wszystkie ustalenia były spisane na umowie (np zasugerował sporządzenie aneksu do umowy, na której znajduje się lista wyposażenia, które zostawia właścicielka dla mnie.
  • Odpowiedz
@Tyrande sprzedawałem i kupowałem mieszkanie bez pośredników i tam naprawdę nie ma za dużo dokumentów do szykowania do samej sprzedaży. Więcej latania było z cesjami/zawieraniem/rozwiązywaniem umów na prąd, gaz itp.
  • Odpowiedz
@alxnr: agent posiada wiele plusow dlatego tez ludzie kupuja w biurach nieruchomosci i korzystaja z doradcow finansowych, powodzenia w zalatwianiu kredytu samemu ( ͡° ͜ʖ ͡°) (nie wiesz o wielu rzeczach ktore agent podpowiada)

ja bylem kupujacym, wynegocjowalem z biurem 1% prowizji (a chcieli 1,5% wstepnie), doradca finansowy nie bierze nic
  • Odpowiedz
  • 28
@grill-bill No ja poszedłem do kilku banków i załatwiłem kredyt samemu. Nie wiem w czym problem. Zaraz będziecie potrzebować pośredników żeby się moc pójść załatwić w kibelku.
  • Odpowiedz
@alxnr w przypadku mojej znajomej to było tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pośrednik szukał kupca na mieszkanie, też twierdził, ze od niej nic nie chce, jedynie pobierze trochę kaski od kupującego.
Zadzwonił gość z info, że znalazł kupca. Pech chciał, że koleżanka przez przypadek spotkała się z potencjalnym kupującym (zupełny przypadek, spotkanie i znajomego), po czym od słowa do słowa wyszło, że typek ma kupić jej mieszkanie
  • Odpowiedz
@alxnr: ostatnio kupowałem mieszkanie. Jako osoba kupująca - kontakt z pośrednikiem jest tak #!$%@?ą sprawą, że szkoda gadać. Pośrednicy nigdy nic nie wiedzą, "to się dopytają" albo czasem nawet nie wiedzą czy w sumie nadal to mieszkanie jest na sprzedaż. Kiedyś zadzwonił do mnie koleś, że pisałem smsa do niego w sprawie ogłoszenia, to zaprasza na oglądanie na ulicy XYZ. No to mówię mu, że do wielu osób pisałem prośbę
  • Odpowiedz