Wpis z mikrobloga

najlepiej zrobić tak żeby samorząd na poziomie powiatu sam sobie ustalał czy chce handel czy nie. Jak stare baby na podkarpaciu chcą sobie zakazać to droga wolna. A jak we Wrocławiu czy Warszawie chcą handlować w każdą niedzielę to sobie radni przegłosują i elo.


@szasznik: Dlatego #!$%@? wymagam tego, żeby aktualne rządy oddawały jak największą wolnośc samorządom.
najlepiej zrobić tak żeby samorząd na poziomie powiatu sam sobie ustalał


@szasznik: ale to tak byłoby najlepiej ze wszystkim, zostawic tylko jakieś szczątkowe podatki na administrację centralną i wojsko, a cała reszta ustalana lokalnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście, że tak nie można zrobić z oczywistych przyczyn i dlaczego żaden polityk się nigdy na to nie zgodzi.
@szasznik: Myślę, że bardzo byś się zdziwił efektami, gdyby pozwolili decydować samorządom. Tak jest np. w przypadku zakazu sprzedaży alkoholu w nocy i o dziwo często wcale nie pisowskie samorządy uchwalają coś takiego.
@szasznik najlepiej to niech sobie firma zadecyduje czy chce być otwarta w niedzielę i czy chce za to więcej płacić, tak jak ma to miejsce w każdej innej branży, gdzie nie ma żadnych dodatków za weekendy i nikt się nie rzuca o to, że ludzie tam pracują.
@Imperator_Wladek: trzeba być chyba wyborcą pis z podkarpacia, żeby czytając te warunki nie widzieć jak się mogą pokryć i to bez żadnego kompromisu xD
- 2 wolne w miesiącu? To już tak nawet przed zakazem bywało, przecież w sklepach są różne załogi, to nie jest tak, że we wszystkie dni pracują ci sami, zresztą nie mogliby jak sklep jest otwarty z 16 godzin przecież w ciągu doby. Kwestia grafika, większe sklepy
@szasznik: Myślę, że bardzo byś się zdziwił efektami, gdyby pozwolili decydować samorządom. Tak jest np. w przypadku zakazu sprzedaży alkoholu w nocy i o dziwo często wcale nie pisowskie samorządy uchwalają coś takiego.


@jamtojest2: Zdecydowanie tak. Wynika to z biernosci ludzi. W samorządach często wystarczą jacyś, tfu, nawiedzeni aktywiści, kilkanaście, do kilkudziesięciu osób zebrać żeby forsować jakieś zmiany dosłownie z dupy. Bo reszta jest bierna. Podobnie jest zresztą w np.
Decentralizacja wydaje się fajnym pomysłem, pod warunkiem że na wschodzie znowu nie zacznac robić stref no-lgbt


@BetonowePlacki: Za duże rozbieżności w skali kraju i masz gotowy postulat ruskich zielonych ludzików. Co z tego że na wschodzie łatwiej łykają "patriotyczne" zasłony dymne więc łatwiej manipulować a sławne porównania z mapami zaborów tylko by się rozpowszechniły w innych dziedzinach...
@DrCieplak na wioskach często było tak, że sklepowa otwierała GS zaraz po mszy, wychodziła przed błogosławieństwem, szła otworzyć sklep i ludzie po mszy, zaglądali do sklepu.
@FrasierCrane bo to myślenie rodem z PRL, gdzie wspólne nie znaczy wspólne, a niczyje. Nawet na parafiach wiejskich i małomiasteczkowych do rady parafialnej wchodzą ludzie, którym zaproponuje to sam proboszcz i którym wstyd odmówić, a potem narzekają na proboszcza, że się sam rządzi na parafii.
@FrasierCrane: Dokładnie tak.

Ja mam dość ciekawą sytuację u mnie w mieście, bo akurat tutaj od lat wygrywają lokalni bezpartyjni działacze i naprawdę dobrze to miasto się rozwija. Ale jednocześnie czasem ulegają głupim naciskom. Znajomy radny mówił, że przegłosowali zakaz sprzedaży alko, mimo że większość wcale nie była za. Po prostu kilku krzykaczy robiło straszne afery o to i w końcu przegłosowali... dla świętego spokoju.