Wpis z mikrobloga

Jak już na to patrzę przez pryzmat paru dni, gdy sytuacja staję się klarowna to myślę tak:

1. Rosja nie chciała wojny(nie teraz i nie jutro może za 2-5-10-20 lat)

2. Doprowadzi do oderwania Krymu od Ukrainy dokładnie jak Oseti od Gruzji. Mało tego dokona tego bez wystrzelenia jednego pocisku przy akompaniamencie zachodnich obserwatorów(referendum chyba w tym miesiącu?)

3. Pozwolenie na operacje wojskową na terenie Ukrainy było sprawdzeniem państw zachodu jak i ewentualnym zabezpieczeniem na wypadek gdyby Ukraina jednak odpowiedziała atakiem i nie chodzi mi, że Putin chciał ewentualną zgodę na #!$%@? Kijowa tylko np. ataki na strategiczne cele, walka w powietrzu przecież nie trwała by tylko nad krymem, prawda? Nie daliby się też ostrzeliwać z drugiego brzegu a co za tym idzie musieliby zabezpieczyć i działać poza nim(Krymem)

4. Wszystko co się stało to jakby nie patrzeć zabezpieczenie terenu (przed czym to nie wiem, ale jednak) gdzie prawie 80% to Rosjanie i gdzie stacjonuje flota czarnomorska o strategicznym znaczeniu.

5. Wolny Krym może będzie początkiem dalszego rozpadu Ukrainy?(przy pomocy ruskich prowokacji? a może nawet sam fakt wystarczy)

6. Wszystko co się działo zostanie podciągnięte pod umowę o flocie czarnomorskiej która jest pewnie tak stworzona, że Rosja (co zabrzmi dziwacznie) działała zgodnie z prawem.

7. Wojska Rosyjskie są tam teraz by wprowadzać "demokracje i wolność" dokładnie jak USA w Iraku tylko bez rozlewu krwii(to dopiero brzmi dziwnie). Przy paru tysiącach żołnierzy rosyjskich i obserwatorach z zachodu odbędzie się referendum o niepodległość w którym będą głosować głównie Rosjanie(znaczna większość populacji Krymu)

8. Rosyjska armia zaliczyła też, można powiedzieć "hardkorowe manewry".

9. Putin wybadał państwa zachodu i przekonał się na 100% że są miękkimi #!$%@?

10. Rosja odnawia wpływy w postsowieckich krajach, co zresztą zapowiadał jak i powrót do polityki imperialistycznej.

11. Co będzie dalej? Spokój, referendum, wolny Krym wprawdzie podległy Rosji ale w sumie oni tego chcą, może dalszy rozpad Ukrainy. Niekoniecznie przez ruskich agentów ale przez bankructwo, destabilizacje. zmęczenie społeczestwa i ruskich agentów :p. Wydaję mi się też, że Rosja chcę zrobić z Ukrainy coś jak z Gruzji czy Czeczeni (siedlisko terrorystów, takie samo jak USA sobie zrobiło w państwach arabskich) i wykorzystywać to w swoich interesach. Pierwsze co mi przyszło do głowy to ochrona i całkowita kontrola przez wojska rosyjskie gazociągów na terenie Ukrainy w obawie przed zamachami ze strony Prawego Sektora (u?) czy innych wymyślonych, prawdziwych czy stworzonych przez Rosję organizacji terrorystycznych. Dobrym pretekstem(dodatkowym) do tego byłoby również uznanie, że zdestabilizowana Ukraina nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa tym strategicznym(dla Rosji jak i UE) instalacji.

#ukraina #rosja #januszesprawzagranicznych #spamujemikrosoba #przemyslenia #geopolityka
  • 7
@Slaski-Wieszcz: I tak najgorsze jest to że wszyscy wiedzą że to bezprawne zajęcie terytorium innego państwa, a i tak USA i reszta udaje że tu problem jest z rosjanami na Krymie xd. Jakby rosyjskiej armii tam nie było to i Krym nie proklamowałby niezalezności. Udawanie idioty to chyba w polityce umiejętność najwazniejsza tuż po zdolności kierowania ludźmi.
@Aryo: To samo robi USA z Afganistanem, Irakiem, Libią itd. Wtedy nazywa się to "misjami pokojowymi", "wprowadzaniem demokracji" "wyzwalaniem ludności". Tak samo jak teraz Rosjanie mówią o Krymie. Żyjemy po prostu po stronie amerykańskiej propagandy. Ten sam komentarz co twój idealnie pasuje tak do Krymu jak i do Iraku(USA "broni swoich obywateli" przed zagrożeniem 10 000km od nich, Rosja przynajmniej rzeczywiście działa wśród swoich). Nie bronię Rosji w żaden sposób zauważam
@Slaski-Wieszcz: Precedens odłączenia fragmentu państwa od innego to powstał jeszcze w Kosowie. Z inicjatywy USA.

Szkoda mi Krymu, ale myślę że Ukraina spokojnie może sobie przeboleć taką stratę. Dużo gorzej będzie ze wschodem, bo rosyjskie BTRy były już pod Mykołajowem, a to już jest dużo bardziej na północ .. Wojna, mówcie że nie będzie, ale tego tak naprawdę nikt już nie wie. Wszyscy modlą sie żeby nie było, ale komuś mogą