Jak już na to patrzę przez pryzmat paru dni, gdy sytuacja staję się klarowna to myślę tak:
1. Rosja nie chciała wojny(nie teraz i nie jutro może za 2-5-10-20 lat)
2. Doprowadzi do oderwania Krymu od Ukrainy dokładnie jak Oseti od Gruzji. Mało tego dokona tego bez wystrzelenia jednego pocisku przy akompaniamencie zachodnich obserwatorów(referendum chyba w tym miesiącu?)
3. Pozwolenie na operacje wojskową na terenie Ukrainy było sprawdzeniem państw zachodu jak i
@Slaski-Wieszcz: I tak najgorsze jest to że wszyscy wiedzą że to bezprawne zajęcie terytorium innego państwa, a i tak USA i reszta udaje że tu problem jest z rosjanami na Krymie xd. Jakby rosyjskiej armii tam nie było to i Krym nie proklamowałby niezalezności. Udawanie idioty to chyba w polityce umiejętność najwazniejsza tuż po zdolności kierowania ludźmi.
@Slaski-Wieszcz: Precedens odłączenia fragmentu państwa od innego to powstał jeszcze w Kosowie. Z inicjatywy USA.
Szkoda mi Krymu, ale myślę że Ukraina spokojnie może sobie przeboleć taką stratę. Dużo gorzej będzie ze wschodem, bo rosyjskie BTRy były już pod Mykołajowem, a to już jest dużo bardziej na północ .. Wojna, mówcie że nie będzie, ale tego tak naprawdę nikt już nie wie. Wszyscy modlą sie żeby nie było, ale komuś mogą
1. Rosja nie chciała wojny(nie teraz i nie jutro może za 2-5-10-20 lat)
2. Doprowadzi do oderwania Krymu od Ukrainy dokładnie jak Oseti od Gruzji. Mało tego dokona tego bez wystrzelenia jednego pocisku przy akompaniamencie zachodnich obserwatorów(referendum chyba w tym miesiącu?)
3. Pozwolenie na operacje wojskową na terenie Ukrainy było sprawdzeniem państw zachodu jak i
Szkoda mi Krymu, ale myślę że Ukraina spokojnie może sobie przeboleć taką stratę. Dużo gorzej będzie ze wschodem, bo rosyjskie BTRy były już pod Mykołajowem, a to już jest dużo bardziej na północ .. Wojna, mówcie że nie będzie, ale tego tak naprawdę nikt już nie wie. Wszyscy modlą sie żeby nie było, ale komuś mogą