Wpis z mikrobloga

@dzieju41 No i dla takich ludzi są kasy samoobsługowe :)
Też czasem korzystam z ale głównie idę tam gdzie jest kasjerka. Można sobie jeszcze na spokojnie pogadać z kasjerką/kasjerem :)
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: Ja też tego nie rozumiem, przecież wyciągnięcie zakupów na taśmę vs wyciągnięcie i zeskanowanie na kasie samoobsługowej zajmuje tyle samo czasu i energii xD
  • Odpowiedz
@wojniz: Już pomijam, ze nikt mi za bycie kasjerem nie płaci, to czemu mam się w niego bawić?

Chłop co się spocił, bo kilo cebuli, mix sałat i goude musi nabić samodzielnie na kasę xD
  • Odpowiedz
Te kasy to się nadają, jak soczek kupujesz. Przy większych zakupach, są w #!$%@? upierdliwe. Już pomijam, ze nikt mi za bycie kasjerem nie płaci, to czemu mam się w niego bawić?


@wojniz: bardzo szanuję takich ludzi, dzięki temu zamiast czekać 10 min w kolejce, kasuję sobie raz-dwa w bezobsługowej jak król. Tak trzymaj, bo jak zmienisz zdanie ty i tobie podobni, to mi się w bezobsługowych kolejki wydłużą i się
  • Odpowiedz
  • 0
@GlenGlen12 No tylko wiesz, tu chodzi o możliwość wyboru. Ja mogę nie chcieć kasować całego koszyka samodzielnie. Nie lubię tego robić, wnerwia mnie to i stresuje. I chętnie zapłacę wyższy rachunek aby tylko ktoś to za mnie zrobił. Zwróć uwagę, że coraz więcej rzeczy robić musimy sami. Np. zamawiać na tych telewizorach w maku czy KFC. Ja tam wolę powiedzieć co chce niż wklepywac i po dodaniu każdego produktu odpowiadać na dodatkowe
  • Odpowiedz
  • 0
@markhausen W Lidlu nie wspominając o tym, że masz 4 reklamówki, portfel, telefon w ręce czyli obie ręce i obie nogi zajęte i musisz jeszcze wyszukać paragon żeby go zeskanować aby wyjść. No i co chwilę ta kasa sie o coś #!$%@?, alkoholu nie możesz, gum nie możesz, ciągle ma cię za małolata nawet jak 18 lat masz skończone 2 razy. Mnie to zajmuje 5 razy więcej czasu.
  • Odpowiedz
@markhausen w pewnym Lidlu są dwie kasy z kasjerem z czego jedna czynna i chyba 10-12 właśnie tych samoobsługowych. Przezabawnie tam jest wieczorami kiedy ludzie przychodzą robić większe zakupy a cyrk zaczyna się w piątek, sobotę wieczorem kiedy ludzie przychodzą zrobić serio duże zakupy. 3 pracowników biega przy "samoobsługowych" i pomaga ludziom to skanować i mimo to tworzy się ogromną kolejka. Kasy są okej, ale jak masz 3 szybkie rzeczy do kupienia
  • Odpowiedz
Gdy nie ma kolejki przy kasach, to oczywiście babka szybciej skasuje


@Kolarzino: i po co tak obrażasz ludzi niekorzystających z samoobsługowych kas jak potem przyznajesz że jednak są gorsze? W moim sklepie nie ma kolejek więc nie ma sensu używać samoobsługowej
  • Odpowiedz