Wpis z mikrobloga

@Olcziq: ja bardziej niż z tego artykułu śmiechłem z komentarzy na fejsie pod nim, gdzie młode Julki się dziwią że takie imię jak Poncyliusz istnieje i że w życiu by tak dziecka nie nazwały XDDD eh, same dzieci pawełka nawet nie kojarzą
@Olcziq: Paweł Poncyliusz ma doświadczenie w robieniu tanich kanapek:

W 2004 roku dwóch posłów – Paweł Graś i Paweł Poncyljusz przystało na zakład zaproponowany przez jedną ze stacji telewizyjnych, aby spróbować wcielić się w rolę „zwykłego Polaka” i przeżyć miesiąc za jedyne 500 zł, czyli ówczesne minimum socjalne.

Udało im się wykonać zadanie – Poncyljuszowi zostało ok. 60 zł, natomiast posłowi Grasiowi ok. 28 (musiał jednak ze względów zdrowotnych ratować się
@#!$%@?: nie. Gówniany pomidor jest gówniany. Są pomidory z różnym przeznaczeniem kulinarnym podobnie jak ziemniaki. Niewiedziec czemu najpopularniejsza odmiana pomidora w wielu krajach to ta najmniej nadająca sie do kanapek.
W zasadzie wiem dlaczego. To popularna jest po prostu ładniejsza od powiedzmy pomidorów malinowych. Ładne, okraglutkie, czerwone jak z obrazka. Co z tego, że smakuja jak gówno skoro ładnie wygląda xD
@Olcziq: #!$%@? wczoraj widziałem tę grafikę na fejsbuku i jakaś baba w komentarzu się dziwiła, że pierwszy raz widzi takie imię "Poncyljusz" i zastanawiała się jak to się zdrabnia. I było #!$%@? odpowiedzi z próbami zdrobnienia tego "Poncyliusza".

Poncyliusz, ty stary rowerze, zawalasz mi wiarę w ludzi.