Wpis z mikrobloga

#chwilowki
Mirki mam troszkę problem bo z własnej głupoty wpadłem po uszy i kompletnie nie wiem co zrobić. Jakiś czas temu zachorował mi zwierzak a ja jak debil nabrałem chwilówek i potem spłacałem to całą wypłatą po czym kolejne chwilówki bo nie ma za co żyć. Wpadłem w taką pętlę że nie wiem jak z tego wyjść.
Mam stałą robotę z umową na czas nieokreślony, ale od razu po wypłacie wszystko znika na spłatę tych gówienek. Myślałem o wzięciu pożyczki w jakimś banku, spłacenie tego całego gówna i na spokojnie spłacałbym to co wziąłem gdzieś w banku. Problem w tym że mój bank odmówił mi kredytu. Proszę o jakąś radę czy coś

#chwilowki #prawo #chwilowka #finanse #banki #kredyt #bieda #dlugi #windykacja
  • 9
@kukillas: a ile masz łącznie tych chwilówek? Ciężko poradzić coś więcej niż "zaciśnij pasa i przestań dalej się zadłużać". Może rodzina jakoś dałaby radę coś pożyczyć? Zawsze to trochę odsetek dla pijawek z chwilówek mniej. Może jakieś opcje dorobienia sobie.
@kukillas:
1) kredyt konsolidacyjny w banku. Wychodzi to taniej, niż spłacanie kilku chwilówek.
2) Ewentualnie jak wiesz, że kumasz czacze i ci sie nei chce, to zaczynasz splate od chwilowki ktora ma najwieksze oprocentowanie (zakladajac, ze ciagle splacasz pozostale). Matematycznie to sie najbardizej oplaca.

Ale i tak lepiej punkt 1. Z bankiem mozna negocjowac i maja nadzor knf, wiec nie obudzisz sie z reka w nocniku.