Wpis z mikrobloga

@Rabusek: Przecież napisałem, że normalnie opłaciłem parkomat i wsadziłem bilecik, także pudło bordeczko.
A ten napis jest na żywo BARDZO czytelny xD. Polska w pigułce. Totem znaków i weź tu ogarniaj. Ale ogólnie z parkowaniem w Gdańsku tak jest, unikam tego jak mogę, unikając w ogóle wizyt w tym antyludzkim mieście xD

Dodam tylko, że to był środek dnia i wszędzie wokół było pusto, ja stanąłem równolegle tylko dlatego, że tak
. Ale ogólnie z parkowaniem w Gdańsku tak jest


@Iskaryota: no tak, u nas na osiedlu jest znak strefa zamieszkania, dwa znaki przy wjezdzie ze parking prywatny, a potem placz, ze SM wystawia mandat i punkty karne jak ktos staje na miejscu z blokadą i dodatkowo tabliczką z informacja ze miejsce jest prywatne

Sam bardzo chetnie regularnie wzywam i wzywac będę, wystarczy sie rozejrzec przed wjazdem na parking czy jest zakaz
Sam bardzo chetnie regularnie wzywam i wzywac będę, wystarczy sie rozejrzec przed wjazdem na parking czy jest zakaz czy nie


@Rabusek: Patologią jest, że jedna strona ulicy nie ma obostrzeń, a druga strona już ma. Ale dobra, rozumiem, że ty bronisz swojej racji, ja nie muszę znać całej topografii miasta i stref zakazanych, skoro na oko to wygląda jak normalny płatny parking z parkometrem tuż obok xD. Zresztą nie byłem sam