Wpis z mikrobloga

@edenmar Tyle, że obecnie wizerunkowo suwerenna jest bardziej potrzebna PiSowi niż odwrotnie. I nie wiadomo, czy ziobro więcej posłów by nie wyciągnął, on tam jednak ma mocną pozycję. Jakby z 30 z nim poszło plus Kukiz ze swoimi to robi się niebezpieczne dla Jarosław Polskę zbaw.
@badreligion66: cóż, ja pamiętam te secesje jak ziobryści się odłączali od PiS-u, też były głosy, że to koniec, a później Ziobro wracał z podkulonym ogonem i zgadzał się na wszystkie warunki. To jednak PiS ma kasę, struktury i silną markę. W sumie byłbym zdziwiony, gdyby Ziobro teraz uznał, że zamiast walczyć wewnątrz o przejęcie schedy po Kaczyńskim, lepiej budować jakąś marginalną partyjkę. No chyba, że już teraz uznał, że na przejęcie
@badreligion66: dlatego mowienie, ze 35% kraju popiera pis to jest moim zdanim nie dokonca prawda. To jakby powiedziec, ze 65% popiera PO. A tak by nikt nie mowil nawet gdyby startowali z jednej listy, tylko pojawia sie slowo opozycja. Oni sie poprostu zbili w jeden blok pod sztandarem PiS i stad takie wrazenie. Moim zdaniem dziala to na korzysc zjednoczonej prawicy
@badreligion66: mnie z drugiej strony śmieszy jak zwolennicy prawicy, konfederacji i PiSu, profesorowie i znawcy wypowiadają się o tym, że opozycja nie będzie miała szan założyć rządu i że nie zdobędzie większości by anulować weta prezydenta, ciągle powtarzają, że PiS będzie próbował przejąć posłów z PSL, że lewica się rozpadnie, że Brown dołączy do PiS. A zapominają, że PiS będzie miał tylko miesiąc na stworzenie rządu i pozyskaniu posłów. A Opozycja
To jest swoją drogą ciekawe, jak u ludzi utrwalił się obraz PiS jako monolitu, podczas gdy tam był i Ziobro i Gowin, a potem jeszcze dołączyła jakaś szmata na K. Zupełnie się zapomina o tym, że to była jakaś "zjednoczona prawica", a nie tylko jedna partia.


@kampaw: jedyne, co spaja PiS czy nawet ZP jako całość, to wiernopoddańczy stosunek do Kaczyńskiego - z przekonania bądź z cynizmu.
Zauważcie, że tak naprawdę
@badreligion66: Kamil Dziubka napisał książkę o PiSie na podstawie anonimowych wywiadów z pisowcami. Obejrzyj sobie jakiś podcast z nim. Generalnie wychodzi na to, że PiS to partia BARDZO podzielona, w której poszczególne frakcje zmuszały się nawzajem do popierania różnych ustaw - o ile dobrze pamiętam, to np. do zmian w sprawie aborcji Kaczor był niejako zmuszony, a sam nie chciał ruszać tego tematu. Dużo takich kwiatków wyszło. Ponoć już podczas rządzenia
To jest swoją drogą ciekawe, jak u ludzi utrwalił się obraz PiS jako monolitu, podczas gdy tam był i Ziobro i Gowin, a potem jeszcze dołączyła jakaś szmata na K. Zupełnie się zapomina o tym, że to była jakaś "zjednoczona prawica", a nie tylko jedna partia.


@kampaw: a ktoś pamięta IV RP? Słychać było co chwila jak frakcje ZP się gryzły, np. Morawiecki i Ziobro, tyle że każdy miał swoją działkę