Wpis z mikrobloga

Dlaczego istnieje w ogóle coś takiego jak możliwość przejścia posła z partii X do Y pomiędzy wyborami i zachowanie prawa do głosu?

Cały cel głosowania w wyborach to wybranie kogoś jako reprezentanta partii i poglądów do których ci najbliżej. Jak ktoś nagle zmienia poglądy o 180 stopni to partia powinna odebrać mu prawo do głosowania. Jak przejdzie do innej partii to nadal nie powinien mieć możliwości głosowania aż nie wygra mandatu w kolejnych wyborach.

Czy czegos tu nie widzę i tak naprawdę to jest bardzo potrzebna opcja.

Bo tak patrząc to wygląda jakbyś podpisał umowę na otrzymywanie codziennie smacznego obiadu przez 4 lata ale po 2 latach zaczął otrzymywać gruz i to by było legalne.
#wybory
  • 13
@Kantar powinno to być zakazane ale nie sposób tego egzekwować. Jakby było zakazane to by nie zmieniali barw ale w głosowaniach by klikali inaczej, a każdy ma prawo klikać jak chce, w przeciwnym wypadku nie byłoby sensu 460 posłów, wystarczyłoby po jednym z każdej partii z mnożnikiem wagi poparcia.
wystarczy, że będą głosowali razem z tą partią do której by chcieli


@ZdeformowanyKreciRyj: nie mogą, bo jest dyscyplina partyjna, za której złamanie się często wylatuje. Posłowie to liczby w głosowaniach i niewiele więcej, nie mają wiele możliwości istotnego wykazywania własnej inicjatywy
@Kantar @xiv7 dlaczego #!$%@?ństwo, to nie jest białe albo czarne, wszystko zależy od kontekstu. Głodujesz na człowieka a nie na partie. Jeśli zagłosujesz na osobę która ma zbliżony światopogląd do twojego to chciałbyś, żeby głosowała tak jak uważa za słuszne a nie tak jak partia każe. Jeśli partia zmieni swój kierunek o 180° to przecież dobrze jeśli kandydat na którego oddałeś głos ją zmieni.

Nie ma nic złego w przechodzeniu z