Wpis z mikrobloga

Szanowni #przegrywpo30tce, gdyby ktoś się zastanawiał, jak radzić sobie na "rynku" matrymonialnym, to, na przykładzie mojego kolegi:

1. Zadbane ciało, ale nie musi być jakieś super (kolega po prostu nie jest gruby)
2. Pełne, białe (wybielone) zęby - ładny uśmiech
3. młody wygląd (bez zarostu, bez zakoli) - w klubach, barach, etc. nikt nie pyta o wiek, więc masz szansę u kobiet, które Cię skreślą w internecie przez wiek właśnie
4. DYNAMINA, musisz być wyluzowany i śmiały, ale nie creep
5. Taniec. No niestety, ale jako, że taniec to pokaz witalności przed ruchańskiem, to jakieś zdolności taneczne w klubie pozwolą bez problemu imponować paniom. Ja nienawidzę tańca, ale to autentycznie skuteczny sposób.

Obecnie spotyka się z 23-latką, sam mając 34. nie jest wysoki (~175), nie znam się na facetach ale jak dla mnie to nie jest też przystojny, taki tam babyface, nie jest bogaty (5500 netto w Warszawie).

#przegryw nie wszystko stracone, młodzi przegrywi. ( ͡° ͜ʖ ͡°) IMHO wzrost wcale nie jest taki ważny, wiek też niewiele znaczy jeśli jest umiejętnie maskowany, nie trzeba też mieć ogromnej kasy.

#rozwojosobistyznormikami
  • 7