Wpis z mikrobloga

  • 373
@jabol6000 ostatnio miałem akcje w robocie gdzie koleżanka poprosiła mnie do swojego kompa i mówi że nie ma WORDA! zniknął, zaginął, no był i nie ma!
Ja mówię ale jakiś dokument konkretnie?!
A ona - nie! Cały Word! Był tu, klikalam dwa razy a teraz zniknął!
Rozkminiam o #!$%@? jej chodzi. Cały pulpit zasrany plikami w Wordzie, a ta mówi że nie ma WORDA.
Rozwiązanie tej zagadki dosyć mnie zaskoczyło.
A więc
ostatnio miałem akcje w robocie gdzie koleżanka poprosiła mnie do swojego kompa i mówi że nie ma WORDA! zniknął, zaginął, no był i nie ma!

Ja mówię ale jakiś dokument konkretnie?!

A ona - nie! Cały Word! Był tu, klikalam dwa razy a teraz zniknął!

Rozkminiam o #!$%@? jej chodzi. Cały pulpit zasrany plikami w Wordzie, a ta mówi że nie ma WORDA.

Rozwiązanie tej zagadki dosyć mnie zaskoczyło.

A więc miała
@jabol6000: Wielokrotnie u mnie w pracy: "Panie Mirku, coś się popsuło i gdzieś mi ta aplikacja z pulpitu zniknęła, nie mogę pracować, wczoraj była a teraz nie ma, pomocy!"
Ja nawet już nie pytam tylko otwieram śmietnik bo na 99% tam jest.
Pamiętajcie Miraski by zawsze mieć włączone "poprzednie wersje" plików w systemie oraz działające backupy. Bo zdarzy się ten 1% co nawet z kosza usunie i potem ratunku bo to
@sawantir: Tania nauczka na przyszłość aby nie odbierać telefonu na urlopie. Szczególnie z pracy.
Ciekawe czy chociaż odzyskałes za tą interwencję ten dzień wolny bo to ci się też należało jak już cię ściągnęli.

Uwierz, że nikt i tak tego nie doceni a jak nie odbierzesz to po powrocie chwile pogadają i zapomną.