Wpis z mikrobloga

@groger weź..
Oglądałem ostatnio Hiacynt. Sam temat ciekawy , ale po kiego grzyba te sceny. ? To tak samo jak z ostatnim dzwonkiem łazarkiewicz i scena na plaży. Po kiego grzyba ? W najmro to samo. Jak by to wyciąć , to ludzie by nawet nie zauważyli
@JackobC Co, a nie jest przypadkiem na odwrót? XD Albo ja mam takiego farta i ciągle trafiam w filmach na bezsensowne sceny z nagimi aktorkami (np fragment w filmie "Blondynka" w którym naga matka próbuje topić córkę w wannie - nadal nie mam pojęcia, o co chodziło scenarzyście), a jeśli chodzi o aktorów, to maksymalnie pokażą kawałek pośladka XD