Wpis z mikrobloga

@JutroRzucamPalenie: Rzuciłem dwa razy po przeczytaniu książki ;) Raz jak jeszcze uczyłem się w technikum, wytrzymałem ~pół roku. Drugi raz rzuciłem w kwietniu zeszłego roku. Nie palę do dziś i nie mam zamiaru. Czasem człowiek ma chęć jak częstują ale jak pomyślę o tym że od tego jednego papierosa znów będę musiał się truć tym gównem ochota przechodzi błyskawicznie. Życzę powodzenia ;)
@JutroRzucamPalenie: Musisz mieć silną wolę, bez tego nie masz szans z jakąkolwiek metodą.

Kiedy chciało mi się palić, myślałam sobie, że stracę czas, kiedy nie paliłam i znów będę musiała męczyć się z tym na nowo ;)

@JutroRzucamPalenie: Za pierwszym razem nie poszło bo byłem gówniarz i po prostu zachciało mi się jarać na imprezie i tak zostało. Później trułem się cygaretkami a kiedy to nie wystarczyło wróciłem do szlug.

Chyba powinienem użyć innego słowa niż "ochota", bardziej chodziło mi o taki jakby "odruch" sięgnięcia po szluga. Na szczęście zdarza się to raz na jakiś czas ;)
@egzegfo: no to faktycznie inaczej. Odruch to tylko odruch. Czyli rozumiem, ze zgadasz się ze wszystkim co jest w książce? Ja mam problem z odpowiedzią na pytanie "Czemu palę?". Wiem, że po nic. Wiem, że to gówno, i ma same wady. Żadnych "pozornych" zalet już nie widzę (jak to fajnie zapalić po obiedzie, czy do kawy). No, ale nie widzę tej motywacji, którą wg książki powinnam czuć po ostatnim papierosie... :/
@JutroRzucamPalenie: Może nie zgadzałem się ze wszystkim. Czytając książkę miałem wrażenie jakbym czytał jedną wielką ulotkę reklamową. Ale chciałem rzucić, miałem tę motywację. Po przeczytaniu naprawdę byłem z siebie zadowolony że udało mi się, tym razem ten ostatni raz ;)
@isomalta: Możesz mieć silną wolę, jeśli chodzi o kontakty z ludźmi, swoje przekonanie czy nawet takie prozaiczne rzeczy jak nie jeść po 18. Ale poza tym, w książce jest wykazane, że to niekoniecznie osoby ze słabą silną wolą mają problemy z rzucaniem, ale że jest wręcz odwrotnie.
@isomalta: No dokładnie o to chodzi, chyba, źle to napisałam w poprzednim komentarzu. Czyli nie można mówić o kimś kto ma silną wole, że ma słabą bo nie rzucił palenia. Albo się ją ma albo nie ma. A że takie jest przekonanie, że do palenia trzeba mieć silną wolę, to ludzie myślą o tych co nie mogą rzucić, że mają słabą. A niby nie jest to w ogóle powiązane z rzucaniem.
@JutroRzucamPalenie: Czyli dalej absurd. :D Silna wola, to nie jest chęć, bo ja tak odbieram w Twoim słowniku znaczenie tego słowa. Ze słabą wolą nie zrobisz niczego, no bo jak? Rzucasz palenie, pójdziesz na imprezę i wolno Ci zapalić, bo masz słabą wolę?

Nie wiem, nie rozumiem tego kompletnie -_-