Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +396
Żadna kobieta urodzona po 1993 nie umie gotować, znają tylko McDonald, ładowanie telefonu,"twerkowanie", biseksualizm, jedzenie ostrych chrupkow, kłamanie
mirko_anonim +12
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Myślicie, że to już red falga z chlaniem?
- 32 lvl, staż 15 lat
- ALT 150 czyli prawie 4x ponad normę (norma to 40)
- AST, ALP, GGTP, bilirubina ponad normę ale niewiele, praktycznie na granicy
- sranie na żółto po melanżach, w tym incydent kałowy na baletach (w pełni przytomny)
- usg jamy brzusznej ok tylko stłuszczenie wątroby z obszarami hyposteatozy w okolicy loży pęcherzyka
Badania robione
Myślicie, że to już red falga z chlaniem?
- 32 lvl, staż 15 lat
- ALT 150 czyli prawie 4x ponad normę (norma to 40)
- AST, ALP, GGTP, bilirubina ponad normę ale niewiele, praktycznie na granicy
- sranie na żółto po melanżach, w tym incydent kałowy na baletach (w pełni przytomny)
- usg jamy brzusznej ok tylko stłuszczenie wątroby z obszarami hyposteatozy w okolicy loży pęcherzyka
Badania robione
największa tajemnica wiary jak dla mnie to w ogóle to w jaki sposób ludzie się schodzą czy łączą w pary. Niby nic nadzwyczajnego ale jak dla mnie czy takich jak ja coś nie do pomyślenia. Bardzo często jak widzę innych chłopaków to się zastanawiam co oni mają czego mi brakuje, co oni robią co mi nawet nie przyjdzie do głowy. Ja w sytuacji gdy poznam jakąś dziewczynę (b. rzadko się to zdarza) to jestem zupełnie niezainteresowany i bierny, nie zagaduję ani nic i to nie dlatego że mi się nie podoba czy coś, tylko boję się że na pewno coś #!$%@?ę, nic z tego nie wyjdzie i tak to po co próbować. Dawniej byłem cholernie nieśmiały i brakowało mi odwagi.
Teraz sam nie wiem, z jednej strony chcę spróbować a z drugiej nie wiem czy jest sens, nie mam o tym z kim pogadać ani kogo się doradzić, relacje z ojcem jak żył fatalne, relacje z mamą średnie. Im bardziej chcę sobie w głowie wszystko poukładać tym większy mam burdel. zatracam się w sobie, poczucie samotności i odrzucenia wysysa ze mnie siły, to wszystko powoduje że czuję się coraz bardziej sparaliżowany w tej sprawie i od jakiegoś czasu żyje na autopilocie, z dnia na dzień ale bez celu ani bez motywacji czy chęci i w ten sposób pętla się zaciska. A to wszystko wpływa na moje zachowanie, na to co robię albo właściwie czego nie robię, na to że całe życie sie izoluje, mam napady agresji, no ogólnie mi już #!$%@?. #!$%@? takie życie
@fioletowy11: też przez to przechodziłem, bałem się odrzucenia i tego, że nie dam rady. Po prostu musisz zrozumieć, że nieśmiali faceci nie podobają się większości facetów, niestety
@fioletowy11: Normalnie. Jak laska chce się z Tobą połączyć w parę to będziecie parą, jak laska nie chce to nie będziecie.