Wpis z mikrobloga

Spróbuję usystematyzować wiedzę nt sił jakie kierują kobietami. Problem jest złożony i czynników jest wiele. Świat nie jest zero-jedynkowy. Gdy kobiety mówią, że każda jest inna to jest to jeden z niewielu przypadków gdy mówią prawdę. Jakie więc siły można wymienić?:

1. Instynkt zwierzęcy.
Kobieta wybiera mężczyznę wg prymitywnych kryteriów. Jeśli on jest naganny moralnie, silny fizycznie, wysoki, nadmiernie pewny siebie i ma dobrą mordę to wiele kobiet postrzega to go jako silnego osobnika. Im więcej takich cech tym lepiej. Dyskusja - morda czy wzrost to dyskusja o detalach. Mnóstwo kobiet tkwi jeszcze w czasach prehistorycznych. One nie wybierają mężczyzn wg IQ. Albo może wybierają - im głupszy tym lepszy. Nie wiem jak się kobiecie może podobać model jak po jego gębie widać, że jest tępy. No, ale cóż, debilizm jest sexy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

2. Religia.
Kobiety chcą mieć mężczyznę, który pasuje do nich światopoglądowo, bo tak została wychowana. Wiara jest ok, ale KK jest pedofilskim szambem i nie będę się rozwodził na ten temat. Taka kobieta absolutnie nie nadaje się na partnerkę. Nie wyobrażam sobie wysyłania dziecka do kościoła, żeby ksiądz sobie poróchał.

3. Feminizm.
Kobieta weźmie sobie faceta, który pasuje do mainstreamowego punktu widzenia. Trzeba wyiebać dziecko do patologicznej państwowej szkoły i iśc do pracy, bo tak mówią w mediach a media przecież nie kłamią ( ͡° ͜ʖ ͡°) Uczę angielskiego i nikt nie wmówi, że państowa szkoła jest ekstra. Jeszcze żaden uczeń na korkach nie przyszedł i powiedział mi - moja szkoła jest super. Tylko narzekania i narzekania, ale dziecko trzeba posłać do niej, bo to, że jest zła znaczy, że jest dobra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4. Zaburzenia psychiczne, neurozy
Kobieta mająca obsesję na punkcie motocykli zwiąże się z podobnym osobnikiem mimo, że ten obiektywnie nie będzie nadawał się na partnera.

Te siły mogą razem oddziaływać na jedną osobę w różnym stopniu. Nie ma przecież identycznych osób na świecie. Przykład: Kobieta jest z katolikiem (religia), który ma patologiczny charakter (instynkt zwierzęcy), ale jednocześnie chce pracować (feminizm) a dzieci wysłać do szkoły, bo tak jest wygodnie zamiast wziąść za nie odpowiedzialność (neuroza). Wiele ludzi ma dysonans poznawczy i dla nich nie jest żadnym problemem mieć sprzeczne poglądy. Logika jest dla frajerów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kobieta oczywiście nie przyzna się: "Tak lecę na gwałciciela, bo ma dobrą mordę", bo to by była całkowita kompromitacja. Dlatego absolutnie nie liczcie, że kobiety zgodzą się z wami. Bedą ignorować rzeczywistość i jedyne co nam mężczyznom zostaje to patrzeć na ich czyny a nie słowa.

Jest bardzo niewiele kobiet, które są na tyle rozwinięte intelektualnie, że nie dają wpłynąć na siebie tym siłom. Ja osobiście nie znam żadnej bez ani jednego red flagu. W życiu poznałem tylko 2, które były blisko intelektualnego ideału.

Jeśli coś ominąłem to proszę dodać w komentarzu.
#przegryw #blackpill #logikarozowychpaskow
  • 8
@LostHoldenCaulfield: Jeśli chodzi o to kogo sobie wybierają to wydaje mi się że najważniejszą rolę to jednak odgrywają tutaj zaloty. Pamiętaj że to działa w dwie strony, mężczyźni też nie biorą kogokolwiek jak leci. Same cechy wyglądu fizycznego, wzrostu, IQ, światopoglądu nie mają większego znaczenia jak ktoś nie potrafi przyciągnąć do siebie partnera/partnerki.
@LostHoldenCaulfield to dla równowagi, przedstawię Ci siły niebieskich, z jakimi osobiście miałam do czynienia:
1. Instynkt ruchacza.
Ruchanie wszystkiego co popadnie i permanentne zaprzeczanie, jeżeli zostanie złapany za rękę, to nie moja reka. Koleżanka ze studiów, z pracy, z treningu, koleżanka z siłowni, sąsiadka, przyjaciółka z dzieciństwa? Obce osoby poznane przez komunikatory czy strony xxx do tego przeznaczone? Ale to Ty w jego oczach jesteś tą zazdrosną.

2. Kibic
Codzienna rozrywka w
@zrobie_tu_porzadek_: Nie wiem czy chciałaś mi dowalić czy wejść w dyskusję, ale nie trafiłaś. Ja NIE:
-uprawiam seksu bez zoobowiązań. To co napisałaś to jest dziwkarstwo.
-oglądam sportu. Jest nudny dla mnie, dorośli faceci powinni się za coś innego brać niż latanie za piłką.
-jestem za tym, żeby kobieta dostawała pieniądze od mężczyzny na swoje wydatki: kosmetyki, książki, ubrania itp za to, że prowadzi dom dla niego.
-robiłem nikomu nigdy czegoś
@LostHoldenCaulfield na pewno nie chciałam Ci "dowalić", nie znam Cię, żeby personalnie Cię o coś oskarżać. Chciałam przedstawić jak wygląda niebieska strona medalu, oczywiście nie u wszystkich, ale niestety znam wiele przypadków, w których wymienione przeze mnie wady występują.

Ale skoro masz świadomość, że nie cała wina w kiepskich różowych (na szczęście wśród własnych koleżanek nie miałam takich jak przedstawiłeś dużo), ale to często toksyka z obu stron.

Na szczęście z każdego