Biegający luzem pies pogryzł kobietę w centrum Poznania
Kobieta podczas spaceru została zaatakowana przez agresywnego psa i została pogryziona. Schroniła się w "żabce". Pies, który ją pogryzł, czekał pod sklepem i cały czas atakował przechodniów. Karetka, która przybyła na miejsce, nie mogła udzielić kobiecie pomocy, gdyż bali się atakującego psa.
Wincyyyyj z- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
W takim wypadku właściciel powinien usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego przedmiotu a nie jakiś opsrany kodeks wykroczeń.
A nie jakieś śmieszne 500zł grzywny (maksymalna kara w kodeksie wykroczeń) i do domu.
Dobra, mieszanka amstaffa i pitbulla spuściła psa ze smyczy. Dalej nie wiadomo jakiej rasy był ten agresywny pies.
Co mogło pójść nie tak?
500 zł mandatu za puszczenie luzem psa, który może zabić. Dodać tam dwa zera i zobaczycie, jak się statystyki zmienią.
Ale takich zmian trzeba chcieć. Widocznie są ważniejsze rzeczy.
akurat mam goldena którego puszczam bez smyczy i który nie ma w sobie kszty agresji i musiałem go kilka razy ratować przed innym psem bo akurat właściciel nie umiał go odwołać, co czasem kończyło się tym że musiałem obcego psa wytargać za fraki i normalnie ludzie grozili mi policją że im psa biję xD