Wpis z mikrobloga

No to mały update, dla samego siebie bo dawno już nie pisałem. Co do kwestii poszukiwania mocniejszego motocykla enduro sprawa wygląda następująco; nie ma na ten moment niczego co jest do dostania wprost z salonu w Polsce, lepszego niż CRF300L i trzeba się z tym pogodzić, jedyna dodatkowa opcja to sprowadzenie DR650 lub DR-Z z USA, przy czym trzeba od razu liczyć fee portalu aukcyjnego, clo, transport do portu, spread przewalutowania no i robi sie grubo, ale skoro już sprowadzac to po co się ograniczać, wtedy najlepiej ściągnąć XR400 ewentualnie XR650 które jest chyba moim ulubiony motocyklem

Ostatnim czasem pojawiło się ogłoszenie DR-Z SM z Gdańska. 2018r, przebieg 6,5k, cena 21k, sprzet w sumie nie postał długo i za chwile sie sprzedał, druga szansa DR650 z automobile.de, lokalizacja Bułgaria, w zasadzie to prawie go kupiłem, cena 20k rocznik 2016, od razu trzeba by doliczyć 1,5km w jedną stronę i koszta pobytu, co ostatecznie się nie kalkulowało biorąc pod uwage krajowe ogloszenia. A tak jeszcze rok temu firma Dragon sprzedawała kilka sztuk DR650 w Lublinie po 37k. Co ciekawe kilku gości z europy przyjechało specjalnie do PL zeby dostać te motorki, ale w sumie się nie dziwie skoro są taką rzadkością, tylko dla porównania moge dodać że 3lata temu, kolega wyjechał z salonu nową Tenerą 700 w cenie 38k, gdzie technicznie istnieje przepasc miedzy tymi motorkami na korzyść Yamahy-tylko nie oszukujmy się, DR650 to przestarzała konstrukcja z lat 90, odpreżony silnik wzgledem DR-Z i gorszy zawias, nie wspominajac o braku wtrysku. Sam fakt, że DR650, DRZ są produkowane po dzień dzisiajszy w niezmienionej formie od lat 90 jest dla mnie zagadką na którą sobie nie odpowiedziałem do tej pory. Co innego XR która ma bardzo przyzwoity zawias i lepsze przłożenia które pozwalają na wolniejszą jazdę przy bardziej wymagających odcinkach. Tak naprawde gdyby Suzuki poprawiła pewne bolączki DRZ, uzyskując homologację na europe to nawet przy cenie 8$k nie nadązyli by z produkcją. Po zachowniach chinczykow mozna tylko wnioskować ze zdają sobie dobrze sprawe z ssania w tym segmencie, czego przykladem moze byc chociazby Voge.

Kove Kove love, kove rally 450...I want to belive. Brytyjczycy w tym sezonie doczekali sie partii tych motocykli, wydaje mi się, że w PL jeszcze dlugo go nie zobaczymy, obym się mylił, bo sprzet wydaje sie obiecujący,

Ostanie co mi się rzuciło z naszego polskiego podwórka to chore ceny starych DR650 i XR, ceny 20k+ za sprzet z 98-02 to juz norma, pytanie czy ktoś faktycznie wyklada taką kase, czy to jedynie fantazja sprzedających na temat swoich Rarytasow po remontach. tak tak, po remoncie, w koncu kazdy normalny czlowiek ładuje siano w remont tylko po to zeby uczciwie sprzedać sprzet na olx.
Na ten moment pozostaje przy CRF, sprzet jest jak dotad niezawodny, co w pewien sposob rekompensuje braki mocy i spory ciężar jak na ten silnik.
#motocykle
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

oczywiście że produkują, tylko że w niezmienionej formie i wyłącznie na kilka rynków. Będąc w stanach możesz wyjechać z salonu XR czy dr650 rocznikiem 2023. Problem w tym że nie robią upgradu tych sprzętów przez co nie uzyskują homologacji na rynek EU.


@dejwis: motocykle w USA kupuje się tak że ktoś prywatny lub jakaś firma kupuje na siebie motocykl, rejestrują go po czym sprzedają go tobie bo tylko jako motocykl używany
  • Odpowiedz
@mpetrumnigrum: Nigdy nie jeździłem DR650, więc ciężko się odnieść ale te prędkości które podałeś i spalanie jest całkiem przyzwoite jak na dualowe moto na gaźniku. A jaką 400 jeździłeś? Bo te 123km/h licznikowe to tak średnio bym powiedział :) Kolegi CRF300 osiąga ponad 140km/h licznikowe, poza zmienionym wydechem nie ma żadnych modyfikacji w silniku. I nie przyspiesza to aż tak tragicznie, wszystko zależy czego oczekujesz od tych 2kilku koni (
  • Odpowiedz
  • 0
nie jedziłem SE, to sie nie wypowiem. Nie jezdziłem tez nowka sztuką DR650, wiec porownanie bedzie niemiarodajne bo moja sztuka jest swieza
  • Odpowiedz
  • 0
@mpetrumnigrum: minusy CRF, brakuje tych paru koni wiecej, minusy DR650, gaznik, zawias,brak homologacji nowek w europie, przełozenia skrzyni zbyt rownomierne. W CRF masz krotkie pierwsze biegi i ostanie nadbiegi. Dream bike to byłby odświezony DRZ na wtrysku, z nową skrzynią biegów, z homologacją na europe, wszyscy na to czekaja. Suzki po takim updejcie nie wiedziałaby co robic z pieniedzmi
  • Odpowiedz
@dejwis: niewiem w czym ci przeszkadza nie zużyty gaźnik? Przecież to chodzi tak jak na wtrysku. Odwijasz i przyspiesza zamykasz i zwalnia. Chyba że te strzelanie wydechem przy gwałtownym zamknięciu gazu ci przeszkadza.
Do 70 tys km gaźnik jest bez awaryjny w se potem wymieniasz rurkę umylgacyjną i iglicę i znów 70 tys bez dotykania.
Twierdzisz że w dr 650 jest gorszy zawias niż w crf300? To czas najwyższy w twoim
  • Odpowiedz
@dejwis: jak już będziesz ściągał motocykl z usa to ściągnij hondę xr 650r. Ten motocykl można zaliczyć do ciężkich hard enduro.
A przy okazji dlaczego nie chcesz KTM z polskiego salonu?
  • Odpowiedz