Aktywne Wpisy
Matylda_Megara +184
Ja #!$%@?, co za pokolenie...
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
BronislawCzevak +459
#sejm W ramach przypomnienia posłanka Gembicka.
Ostatnim czasem pojawiło się ogłoszenie DR-Z SM z Gdańska. 2018r, przebieg 6,5k, cena 21k, sprzet w sumie nie postał długo i za chwile sie sprzedał, druga szansa DR650 z automobile.de, lokalizacja Bułgaria, w zasadzie to prawie go kupiłem, cena 20k rocznik 2016, od razu trzeba by doliczyć 1,5km w jedną stronę i koszta pobytu, co ostatecznie się nie kalkulowało biorąc pod uwage krajowe ogloszenia. A tak jeszcze rok temu firma Dragon sprzedawała kilka sztuk DR650 w Lublinie po 37k. Co ciekawe kilku gości z europy przyjechało specjalnie do PL zeby dostać te motorki, ale w sumie się nie dziwie skoro są taką rzadkością, tylko dla porównania moge dodać że 3lata temu, kolega wyjechał z salonu nową Tenerą 700 w cenie 38k, gdzie technicznie istnieje przepasc miedzy tymi motorkami na korzyść Yamahy-tylko nie oszukujmy się, DR650 to przestarzała konstrukcja z lat 90, odpreżony silnik wzgledem DR-Z i gorszy zawias, nie wspominajac o braku wtrysku. Sam fakt, że DR650, DRZ są produkowane po dzień dzisiajszy w niezmienionej formie od lat 90 jest dla mnie zagadką na którą sobie nie odpowiedziałem do tej pory. Co innego XR która ma bardzo przyzwoity zawias i lepsze przłożenia które pozwalają na wolniejszą jazdę przy bardziej wymagających odcinkach. Tak naprawde gdyby Suzuki poprawiła pewne bolączki DRZ, uzyskując homologację na europe to nawet przy cenie 8$k nie nadązyli by z produkcją. Po zachowniach chinczykow mozna tylko wnioskować ze zdają sobie dobrze sprawe z ssania w tym segmencie, czego przykladem moze byc chociazby Voge.
Kove Kove love, kove rally 450...I want to belive. Brytyjczycy w tym sezonie doczekali sie partii tych motocykli, wydaje mi się, że w PL jeszcze dlugo go nie zobaczymy, obym się mylił, bo sprzet wydaje sie obiecujący,
Ostanie co mi się rzuciło z naszego polskiego podwórka to chore ceny starych DR650 i XR, ceny 20k+ za sprzet z 98-02 to juz norma, pytanie czy ktoś faktycznie wyklada taką kase, czy to jedynie fantazja sprzedających na temat swoich Rarytasow po remontach. tak tak, po remoncie, w koncu kazdy normalny czlowiek ładuje siano w remont tylko po to zeby uczciwie sprzedać sprzet na olx.
Na ten moment pozostaje przy CRF, sprzet jest jak dotad niezawodny, co w pewien sposob rekompensuje braki mocy i spory ciężar jak na ten silnik.
#motocykle
oczywiście po za kupie zostaje kasy więc robią co tylko mogą i ich stać, oleje filtry, szlify, pierścienie, łańcuch to co da sie ogarnąć w 1, 2 dni roboty i poradzi sobie z tym każdy wyminiacz i tak robi każdy kolejny właściciel motocykla, oczywiście to co by się przydało sprzęgło, łożyska, zawieszenie nie zrobią, bo za
No i tematy nie zostają u mnie nigdy w sferze marzeń, bo nie mam starej która suszy łeb o wydawanie chajsu na zabawki.
Zaleją
WAGA tych dwuch motocykli jest taka sama.
Zawieszenia
dr ma beznadziejne ale crf to jest śmiech na sali. Siada na nią facet 90 kilo i na dziórach amortyzatory dobijają.
Silnik w dr ma 44KM a crf 27KM przecież to nie jedzie, nie przyspiesza nie podjeżdża pod piaskowe górki. Motocykl porażka.
Dr nie bierze oleju do co najmniej 150 tys km a
@dejwis: ocho skąd wiesz że nie jeździłem na crf300?
A co lepsze mam też znajomych którzy mieli prędzej dr 650se a teraz mają crf300 więc o zawieszeniu w obydwóch motocyklach to nie jest tylko moja opinia.
Dodatkowo rozbraja mnie twoje twierdzenie
Stockowa nówka sztuka DR650 wypluwa na koło od 32 do max 35KM, a kogo interesuje ile masz na silniku, już nie mówiąc o wysłużonych piecach po 23latach eksplo
Po drugie WSZYSCY PODAJĄ MOC SILNIKA A NIE PODAWANĄ Z KOŁA.
Skąd ci się wzięło te 34KM?
PO TRZECIE też jeździłem oboma tak jak ci pisałem wszystkimi trzema dr 600/650/650
Po czwarte twoje 650 od 650 SE. Jest cięższy o 10-15 kg.
Po piąte o ile masz regenerowane amortyzatory i powymieniane łożyska w kiwaczkach to 650 może szybciej po dziurach jeździć bez dobijania niż ten tapczan 300. Który bardzo
Skąd mi się wzięło, zwyczajnie, wpisałem w YouTube crf300L stock Dyno, a później dr650 stock dyno, I obejrzałem kilka hamowań
Najdziwniejsze, że Suzuki ma doświadczenie w tym temacie, bo nie tak dawno kiedy wypuszczali odświeżonego Suzuki Jimmy, było takie ssanie na to auto, że ludzie sprzedawali dostęp do