Wpis z mikrobloga

Ponieważ wykopkom to już tak odbija, że zaczynają w kwestii zboża chwalić PiS, to trzeba chyba przypomnieć chronologię wydarzeń, bo jeszcze ktoś pójdzie i zagłosuje na nich w przyszłym miesiącu.

tl;dr po raz kolejny interes partii wziął prymat nad interesem państwa, a niekompetencja jest przykrywana propagandą o oblężonej twierdzy

24 II 2022 - wybucha pełnoskalowa wojna

Maj 2022 - Unia Europejska w celu wsparcia ukraińskiej gospodarki dokonuje bezprecedensowego otwarcia wspólnego rynku na towary z Ukrainy, wprowadzając liberalizację handlu i zawieszenie ceł na rok. Unia czyli my, nie jacyś mityczni brukselscy biurokraci: decyzję zatwierdza Rada UE (czyli reprezentanci państw członkowskich) i Parlament Europejski. PiS jest za, jego europosłowie popierają wniosek. Od początku pojawiają się jednak głosy, że może to negatywnie wpłynąć na polskie rolnictwo.

W czerwcu 2022 mówi o tym Donald Tusk. W odpowiedzi pisowska propaganda oskarża go o działanie na korzyść Rosji Sam Jarosław Kaczyński stwierdza, że ukraińskie zboże nie jest zagrożeniem (pic rel), minister rolnictwa mówi, że może być wręcz szansą, a polscy rolnicy nie powinni sprzedawać swojego zboża, bo ceny dopiero wzrosną XD

Oczywiście takimi komentarzami rzeczywistości się nie przypudruje i zaczynają się protesty rolników, które trwają całymi miesiącami. Co robi rząd? Złotousty minister Buda stwierdza, że "nie ma zalewania rynku polskiego ukraińskim zbożem". Sytuacja się nie zmienia przez kolejne miesiące, protesty trwają, rząd nie robi nic, ministerstwo propozycje jakichś zmian jak system kaucyjny zlewa, tanie ukraińskie zboże jest kupowane, dobry interes robią na tym np. producenci pasz. Możliwe, że rządzący liczą po cichu, że wpłynie to na obniżki cen żywności, bo to czas skoku inflacji, który coraz mocniej uderza w poparcie PiS. Oczywiście jak łatwo przewidzieć nie takiego się nie dzieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zmiana następuje dopiero w kwietniu 2023. Oczywiście w typowo pisowskim stylu. Nieogarniający niczego minister Kowalczyk odchodzi, przychodzi do resortu Robert Telus i od razu ogłasza, ze jest sukces - mamy porozumienie z Ukrainą, zaraz je podpiszemy. Tymczasem za parę dni na partyjnym spędzie szeregowy poseł Kaczyński ogłasza, że jednak chyba nie mamy, bo wprowadzamy jednostronne embargo na to zboże, co to chwilę temu zagrożeniem żadnym nie było.
W kwietniu-maju udaje się stworzyć koalicję 5 państw i przenieść ograniczenia na poziom unijny. Komisja Europejska wprowadza zakaz wwozu ukraińskiego zboża do tych krajów - zakaz z założenia tymczasowy, ostatecznie ma wygasnąć 15 września.

Ale hej, Polska ma przecież potężną broń w ręku. Liberalizacja handlu z Ukrainą została wprowadzona tylko na rok, termin za chwilę wygaśnie. Mamy okazję wprowadzić zmiany reguł, żeby skuteczniej chronić własny rynek rolny. Wydawało się, że nawet pisowcy o tym wiedzą, bo mówili, że najpierw trzeba ustalić kwestie zboża. No to pewnie zaczęły się negocjacje, budowanie sojuszy, zgłaszanie projektów i twarda walka o interesy narodowe z czego PiS jest przecież znany? Otóż nie tym razem XD Rada Unii po prostu przedłużyła dotychczasowe ustalenia o kolejny rok, Węgry się wstrzymały, Polska głosowała za. W Parlamencie Europejskim pisowcy oczywiście też znowu głosowali za, w tym ci, którzy dziś najgłośniej szczekają o obronie polskiej wsi. Ale trzeba niektórym oddać, że np. pani premier Szydło najpierw zagłosowała za, a potem zgłosiła, że jednak wycofuje swój głos XD

A, jeszcze jedna sprawa. No ktoś w końcu tym ukraińskim zbożem handlował przez długie miesiące ignorowania problemu i zarobił na tym całkiem spore pieniądze. Oczywiście w większości przypadków było to legalne, ale minister grzmiał, że jest niemoralne, że wykorzystywanie polskiego rolnika etc. Lista miała być ujawniona w ciągu kilku dni od 22 kwietnia. Mamy wrzesień i ciągle czekamy. Czy to może mieć związek z tym, że część z tych firm jest blisko związana z pisowskimi politykami? No cóż za obrzydliwa insynuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tak oto dotarliśmy do 15 września, kiedy ograniczenia unijne po prostu wygasły, tak jak to było przewidziane. Bez mrocznych ingerencji Tuska, Webera i innych Niemców. W międzyczasie sojusz 5 państw się rozpadł, Bułgaria i Rumunia poszły swoją drogą i na własną rękę postanowiły rozwiązywać problem. W tym momencie wygląda na to, że Słowacja też się łamie. A rząd PiS nałożył jednostronne embargo niezgodnie z regułami, które sam zaakceptował i którego nie próbował zmienić. Oczywiście potencjalnie za naruszanie wspólnej polityki handlowej grożą nam kary, ale to dla nich nie problem, bo po pierwsze to długa procedura i przed wyborami nikt jej nie rozpocznie, po drugie daje to mobilizację elektoratu pod hasłami antyunijnymi, a po trzecie przecież z własnych pieniędzy nie zapłacą tak jak za Turów czy Izbę Dyscyplinarną SN. Można na miesiąc przed wyborami w #tvpis stroić się w szaty obrońców polskiej wsi, a może jeszcze trochę antyukraińskiego elektoratu da się podebrać Konfederacji.

#ukraina #afera #bekazpisu #bekazprawakow #zboze #gruparatowaniapoziomu #polityka
JPRW - Ponieważ wykopkom to już tak odbija, że zaczynają w kwestii zboża chwalić PiS,...

źródło: zbokac

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@JPRW: Teraz widać że Polska pomagała tylko jak to było w jej interesie. Uchodźcy? Darmowa siła robocza. A skoro przyjmujemy mnóstwo imigrantów nawet z Azji i Afryki to gdyby nie Ukraińcy, to pewnie by ich PiS sprowadził jeszcze więcej. A wielu uchodźców już pewnie nie wróci do Ukrainy, więc to dla nich będzie ogromna strata ludnościowa. Dawanie uzbrojenia? Złoty interes dla nas, można bić ruskich czyimiś rękoma, przy okazji pozbywając się
  • Odpowiedz
@JPRW: Słowo daję, ludzie mają pamięć złotej rybki i nie pamietają chronologii zdarzeń. To zresztą nie jedyny taki przypadek, wspomniany turów podobnie się potoczył - próby strony czeskiej zawarcia polubownej ugody o względnie niskim koszcie dla strony polskiej ; ignorowanie czechów przez dobry rok albo dwa, czego efektem była skarga do tsue i ostateczna ugoda w kwocie 45 mln euro plus kary do tsue w wysokości 68.5 mln euro. A po
  • Odpowiedz