Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@rales Powiem tak, parę lat do tyłu mój ziomek tam pracował i mógł raz w tygodniu chyba zaprosić jedna osobę i pić piwko w browarnianym barze. Nie wiem jak jest teraz, ale możliwe, że dalej coś takiego funkcjonuje. Pracownicy mają też deputat piwny raz na miesiąc.
  • Odpowiedz
@rales: czekaj, sugerujesz że ktoś miałby pić Tyskie za darmo? Mi by musieli dopłacać.

(choć odkąd przejęli ich Japończycy to Tyskie zrobiło się mniej obrzydliwe).
  • Odpowiedz
  • 1
@rales Prawda. Możemy iść nawet 3 razy w tygodniu (o ile zmiana pozwala, oczywiście), a bodajże raz w miesiącu (mogę pieprzyć głupoty, bo baaardzo rzadko korzystam z pubu, od covidu chyba dwa razy byłem) przyjść z gościem. Pub dla nas jest otwarty do godziny 19:00-19:30, coś takiego. I faktycznie nie możesz nic wynieść.
@dzieju41 Lol, nope. Pieprzysz pan głupoty.
  • Odpowiedz
@rales: Przecież to byłaby galopująca patologia, rozpijanie ludzi, jeszcze swoich pracowników. Na Górnym Śląsku ma to swoje tradycje, ale robiono to przeszło 100 lat temu, chyba już z tego wyszliśmy?
  • Odpowiedz
@rales: Strzelam, że podobne gratyfikacje są w większości browarów.

Swoją drogą, serio cieszyłbyś się, że możesz zaoszczędzić 20zł na 6 puszek szczynów, żeby móc się w miejscu pracy nagurwić? xDDDD

Serio? xDDD
  • Odpowiedz
  • 1
Swoją drogą, serio cieszyłbyś się, że możesz zaoszczędzić 20zł na 6 puszek szczynów, żeby móc się w miejscu pracy nagurwić? xDDDD


Serio? xDDD


@kurczakos1: ale czy ja coś takiego napisałem? Pytałem tylko z ciekawości czy to prawda czy urban legend
  • Odpowiedz