Wpis z mikrobloga

#studia #studbaza #wynajem
Hej, zgaduję, że pod tymi tagami znajdę osoby, które byś może mają styczność z tym co ja. Mianowicie wcześniej ze znajomymi wynajmowałem mieszkanie 3-osobowe, a teraz rozglądam się od miesiąca za pokojem/kawalerką na studia i to, co spotykam jest dramatem xD

Powiedzcie mi, czy częstym zabiegiem jest to, że w umowie wynajmujący zawiera całkowity zakaz odwiedzin innych osób? Mi się to kojarzy z koszarami i od razu odrzuciłem takie umowy wynajmu, ale zastanawia się, czy niefartownie na takie oferty trafiłem, czy to jest teraz reguła? XD Bo z tym, że w wielu pokojach jestem dyskryminowany ze względu na płeć i nie mogę wynająć, albo zostaje wybrana kobieta, bo jestem facetem.... no byłem świadomy, że taki proceder ma miejsce, ale to co opisałem wcześniej to dla mnie jakaś przesada i jestem zażenowany tym, jak wygląda w mieście rynek pokoi do wynajmu. Właściciele zasłaniają się tym, że czasem bym kogoś nocował ciągle i rachunki innych osób by wzrosły, ale jestem przekonany, że takie rzeczy można rozwiązać inaczej niż CAŁKOWITYM ZAKAZEM ODWIEDZIN W OGÓLE.

Hitem to jeszcze był pokój, który przyszedłem zobaczyć, gdzie właściciel zasłaniał przez cały czas oględzin fakt, że za jednymi drzwiami, gdzie kiedyś była kuchnia będą znajdować się dwa nowe pokoje, a kuchnia będzie wrzucona w przedpokoju xD W 5-osobowym mieszkaniu jakaś ciasna, mała kuchnia w przedpokoju. Tragedia. Już się powoli poddaję, że znajdę coś sensownego do roku akademickiego.
  • 6
@Zakretka21: być może, ale zakaz głośnych imprez można zawrzeć chyba w umowie. Poza tym, tak ma teraz wyglądać rynek? Najbogatsi skupują mieszkania i wynajmują je szarym ludziom, którzy nie mogą robić w swoim (wynajmowanym) mieszkaniu tego, czego chcą, nawet jeśli nie psują tym lokalu? Jestem zły, że prawo w ogóle pozwala wynajmującym na takie zagrywki.
@9Japko9: Często to taki dupochron pod pretekst do #!$%@? lokatora, jakby Ci wynajmujący myśleli, że potem łatwo to udowodnią.

Stary ja nie jestem studentem i widzialem takie umowy na kawalerki z poetyckymi zapisami "Najemca zoobowiazuje się do nie wprowadzania osób trzecich do mieszkania po godzinie 22:00" XDD Jak zapytalem właściciela co ma na myśli poprzez osoby trzecie, to stwierdził "No nikogo poza panem". Potem podpytałem czyli rozumiem, że moja dziewczyna na
@vealen0: no właśnie wiem xd Chodzi o ciszę nocną, a jednak przenocowanie kolegi jeden raz w ciągu roku to powód, dla którego mogą wypowiedzieć umowę podpierając się o takie gó0no
@9Japko9: Generalnie to taka Red flaga przy wynajmie. Jeszcze gorsza jest, coś w stylu "wynajmujący zastrzega sobie prawo do oględzin mieszkania". Osobiście uważam, że na zapłatę w postaci gotówki przez właściciela co miesiąc też nie ma co się godzić, wszystkie takie przypadki co znam to wiązały się też z kontrolą mieszkania "przy okazji". Przelew i #!$%@?..

Powodzenia przy szukaniu i nie godzić się na #!$%@? zapisy. Ja niedawno też szukałem i