Wpis z mikrobloga

Wszystkim rowerowcom śmigającym na szerokich, dwucalowych gumach po miejskich ścieżkach i ulicach polecam przesiadkę na cieńsze opony bez agresywnego bieżnika! Dzisiaj sam doświadczyłem jak fajnie szusuje się na cienkich jak ołówki oponach - zero hałasu i bzyczenia przy jeździe, uczucie zwinności i żwawości, a przyspieszanie wgniata w siodło. O zmniejszonych oporach toczenia, co przekłada się na mniej męczącą jazdę i poprawę prędkości chyba nie muszę wspominać. Naprawdę niesamowita radość z jazdy przy nocnym mieście, zerowym wietrze i rowerze na tyle cichym by można się za kimś skradać!

A góral z cienkimi oponami wygląda co najmniej uroczo ^^ A jak świetnie musi się śmigać leciutką i piękną w swojej prostocie szosówką, albo ostrym. To jeszcze kiedyś!

#rower
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kessubuk: Co do opon to zainwestowałem w jedne z tańszych, a polecane od lat na wszystkich forach za tę cenę KENDA Kwest. Na allegro od 25 złotych za sztukę. Zakładało się dość topornie, ale wyglądają solidnie i jeździ się dobrze. Poza tym sprawdzone przez wielu.
  • Odpowiedz
@kessubuk: Stary, ale komplet kół i opon chcesz? I nie licząc szosowych i DH to szerokość obręczy jest standardowa (wewnętrzne 19 lub 21 mm)

Włąśnie miałem pisać o oponach o których wspomniał @kadetPirx: kenda kwest, są i na balonie 1 cal.
  • Odpowiedz
@kessubuk: To ze szprychami to obręcz :-) całych kół nie potrafię polecić. Ale nie zawiodły mnie do tej pory piasty Quando. Dla w miarę rekreacyjnego jeżdżenia mogłyby wystarczyć + jakaś obręcz dwukomorowa i szprychy ze sklepu rowerowego i będzie git!
  • Odpowiedz
@kessubuk: to nie zadziała. Musiałbyś zmieniać przy okazji kasetę/wolnobieg, chyba ze też zdublujesz ale to znowu się z łańcuchem pogryzie więc żeby zmienić koła to musisz zmieniać koła, kasetę łańcuch i możliwe ze korbę. Lepiej mieć 2 rowery. (a najlepiej to z 10, mi 4 nie wystarczają...)
  • Odpowiedz