Aktywne Wpisy
lunari6 +96
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
![krucjata_syjonistycznego_jihadu](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1a6c982f1a44157a7e453decea15d82f4923c9097a8ec6550e07e2256f78fbe6,q60.jpg)
tl;dr: 7/10 na zachętę, dobra podstawa pod przyszłe rozszerzenia i mody
Styl / Design: Lubię od tego zaczynać bo to właśnie ten aspekt sprawia czy w ogóle chce mi się dalej grać. Na szczęścia świat Starfield jest fantastyczny, NASA punk sprawia wrażenie realistycznej wizji przyszłości. Nie jest czysty i opływowy jak Mass Effect, ale nie jest też przesadnie mroczny i brudny niczym Cyberpunk. Jest kanciasto a jednocześnie futurystycznie.
Statki, placówki, obozy, mieszkania itd wyglądają jakby faktycznie mieszkali tam ludzie. Wnętrza mają gigantyczną ilość detali (przedmioty codziennego użtku do podniesienia, migające kontrolki przeróżnych komputerów, notatki na ścianach, ślady po walce, brud itd). Tereny zewnętrzne mocno odstają od tego standardu, flora i fauna są drewniane i to nie w odpowiedni sposób a terenowi planet brakuje detali.
Świat: Open world ale nie do końca i to jest największa bolączka Starfielda. Kosmos i planety oddzielone ekranem ładowania, skoki w hiperprzestrzeń oddzielone ekranem ładowania, większość budynków oddzielona ekranem ładowania... co mocno zaskakuje bo Creation Engine 2 ewidentnie potrafi generować gigantyczne lokacje, w tym cały cholerny kosmos. Bethesda jak zwykle jest 10 lat za resztą game dev.
Fabuła: Mnie wciągnęła ale nie będę udawał, najwyższych lotów to ona nie jest. Wystarcza by pchać gracza do przodu i tyle. Still better campaign story than Skyrim ¯\(ツ)/¯
UI: Jest... ok? Ludzie krzyczeli że tragedia ale nie wiem no, mogę z nim żyć.
Mechaniki:
- Strzelanie jest solidne podchodzące pod dobre. Na 100% lepsze od Falloutów. Niewidoczność + karabinek i czujesz się niczym Motoko Kusanagi z GITS ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■ Granaty sieją niezły zamęt.
- Obrażenia mogą wywołać konkretne choroby / powikłania. Koło mnie wybuchła beczka więc męczyłem się z oparzonymi płucami.
- Latanie statkiem z koniecznością przesyłania mocy do konkretnych systemów sprawia wiele frajdy i dlatego cholernie szkoda że nie można np ręcznie lądować. Czuć że steruje się ciężkim sprzętem a nie zgrabnym myśliwcem.
- Rozwój umiejętności tylko gdy spełni się konkretne wymagania ma sens. Chcesz być samurajem strzelby? No to lepiej bierz się za mordowanie. Chcesz więcej dźwigać? Pobiegajcie sobie żołnierzu. Klasyczna Bethesdowska mechanika.
NPC: W świecie Bethesdy są 10/10 ale porównując do innych RPG tak ze 5-6/10. Główne postacie wyglądają miejscami bardzo dobrze lecz mimika jest iście Andromedowska (za bardzo ruszają tymi ryjcami). Niestety o wiele gorzej wypadają wszelkie losowe NPC, tam ewidentnie się nikomu nie chciało się grzebać więc puścili im generator frajdy xD
Wydajność: #xbox Series S daje radę, jest 30 fps ale tekstury nie spadają do złego poziomu. #pcmasterrace (i5 4460, RX 5700 XT, 16GB RAM, SSD) daje mi 30-40 fps przy ustawieniach wysokich i rozdzielczości 4K z FSR2, co jakiś czas mam masakryczne dropy za co obwiniam procesor.
#gry #komputery #bethesda
źródło: ApplicationFrameHost_vjUDHxYQIk
Pobierzźródło: Photo-2023-09-09-162314
Pobierzźródło: Photo-2023-09-09-162307
Pobierzźródło: Photo-2023-09-09-170655
PobierzGrałem w F3 i nie nie nie, tu serio nie widzę podobieństwa xD
Jest lepiej, niż kiedyś, ale tak naprawdę wcale nie jest lepiej.
No i od czasów morrowinda, który opierał walkę tylko o rzuty kością, trochę się gatunek komputerowego RPG rozwinął.
Argument z fireballem, trochę masz racji ale świat fantasy to świat fantasy i magię inaczej się odbiera.
Suma summarum, przeszkadzałoby Ci, że ludzie w Starfieldzie giną od strzału w głowę i płakałbyś na forum publicznym, że dwururka urywa łby ludziom bez
To że gry odeszły od rzutów kością to poniekąd prawda. Poniekąd, bo nadal ilość zadanych obrażeń w takiej grze wynika z różnych wzorów matematycznych, które z kolei biorą pod uwagę umiejętności postaci, rodzaj broni, jej
Plus, clue rzutów kością było imitowanie skilla, headshot to crit, body shot to zwykłe trafienie,
Ja poczekam z rok bo ta gra jest gorsza od f4 i daggerfalla (tak, grałem) razem wziętych, to jest najgorsza gra bethesdy w jaką grałem.