Wpis z mikrobloga

@RumClapton: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Paczula to zbyt szeroki temat żeby wybrać jedną. Poniżej post z perfuforum, pod którym podpisuje się wszystkimi 4 kończynami. Od siebie dodam, ze z budżetowych perfum serce mi kradnie Reminiscene Patchouli, z droższych Jovoy Incident Diplomatiq.

Edit. Private Label od Jovoy tez jest spoko, ale imo jest na tyle podobny do ekstremalnego Encre noir, ze nie warto dopłacać.

https://perfuforum.pl/thread-2330-page-4.html

takie małe zestawienie