Wpis z mikrobloga

@Szyderczak wykopki mają takie jakby okresowe fazy na hejtowanie poszczególnych rzeczy, najczęściej w wyniku jakiejś gównoafery. Ale w sumie ja na psiarzy widzę hejt głównie w kontekście spuszczania psów ze smyczy na spacerach, wycia/szczekania psów przez kilka godzin jak zostają same w mieszkaniu, niesprzątania gówien, albo jak jakiś pitbull zagryzie dziecko po raz setny w miesiącu, więc w sumie hejt jak najbardziej zasłużony.
Ostatnimi czasy coraz bardziej popularne jest hejtowanie na wykopie psów i osób posiadających psy. Wiem, że tak samo jak z pieluszkowym zapaleniem opon mózgowych można mieć też zwierzęce, ale nie rozumiem aż takiego bólu dupy. Co wam #!$%@?ło?


@Szyderczak: Pomieszkaj sobie trochę koło ludzi, którzy mają w dupie co ich pies robi jak ich nie ma w domu, to szybko ogarniesz temat.
@Szyderczak: w Polsce jest 8 milionów psów a może 5% ich właścicieli potrafi się zająć psem w taki sposób, żeby nie uprzykrzać życia sąsiadom i reszcie społeczeństwa stąd taka opinia o psiarzach. Zmienia się też myślenie reszty społeczeństwa. Młodsi ludzie nie uważają za normalne musieć słuchać ujadania psów w bloku, omijać kup na chodniku i uciekać przed burkiem ktory wyskoczył z bramy. Dlatego coraz częściej zwracają uwagę na te problemy