Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, odeszłam pod koniec sierpnia z pracy i poszłam od września do nowej, której już po 1 dniu wiem, że nie polubię (obsługa klienta). Ehh co teraz. Szukam czegoś innego, wysyłam cv, ale jak myślę, że mam tam łazić jeszcze może przez kilka tygodni (a może nawet miesięcy) to mnie skręca. Oszczędności mam na max miesiąc. Nie wiem czy zrezygnować teraz czy się przemęczyć jeszcze trochę, dopóki nie znajdę czegoś innego. Trochę się boję, że rekruter zadzwoni w ciągu dnia a ja nie odbiorę, bo będę w pracy (nie mogę odbierać tel w ciągu dnia).

Jakieś rady?

#pracbaza #praca #pytanie #ankieta #zalesie

Co robić?

  • olej to, w miesiąc zdążysz znaleźć coś innego 26.7% (27)
  • przemęcz się dopóki czegoś innego nie ogarniesz 73.3% (74)

Oddanych głosów: 101

  • 24
@Patrycja89: tak, są tacy ludzie. Oczywiście każdy ma inne możliwości oszczędzania ale podstawowy błąd ludzi od 1 do1 to myśl
Zaoszczędzę to co mi zostanie.
A to podstawy błąd. Nie ma takiej kasy której nie #!$%@?.
Dlatego pierwszym krokiem powinno być że zawsd po wypłacie wpłacasz 100 pln czy może więcej na rachunek oszczędnościowy. A dopiero potem z reszty żyjesz.
Dzięki temu kupisz sobie mniej #!$%@? w miesiącu A nawet jeśli
@Patrycja89: idziesz do psychiatry i mówisz, że masz mega stresująca prace, że zaczęłaś się bać tam chodzić i dostajesz tabletki + miesiąc zwolnienia, albo i więcej.
@Patrycja89 rwa kulszowa , zatrucie (trzeba się najeść czegoś gazotworczego aby bulgotalo w brzuchu i nie spać całą noc), Coś się zawsze wymyśli, porażenie słoneczne. Kiedyś jak była potrzeba to się kombinowało. Rwa jest najlepsza ,chociaż ja miałem naprawdę ale na zdjęciu tego nie widać a boli jak cholera, albo twierdzimy że boli ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°
@CzarnyOwiec @RandomowyTyp @Jung22 @Rudz1elec @gorzki99 @depish @Kindybal_xD @mniejmniejest #!$%@?ę, rzucam to. Dzisiejszy dzień był tak okropny, że popłakałam się w drodze do domu. Nie dam rady tam chodzić. Jutro miałam iść znowu, ale zadzwonię rano, że już nie przyjdę. Jeszcze najlepsze jest to, że pierwszego dnia nie podpisałam umowy (bo nie było kierownika) a drugiego dnia jak był, to na koniec dnia jak gadaliśmy to powiedział, że może pod koniec przyszłego tygodnia
@Patrycja89 Nie ta to kolejna, nie przejmuj się tym.

Mnie januszex chciał wykiwać ze zmianami. Na rozmowie było jasno powiedziane że tylko dwie zmiany a jak się okazało po pierwszym dniu (zaczynałem w piątek na pierwszej zmianie) że jednak trzy xD Popracowałem jeszcze kilka dni rzucając wypowiedzenie na drugi dzień. Nie żałuję bo tu gdzie teraz pracuje jest o wiele lepiej.
Tak wiem, durna jestem, że nie wymusiłam umowy od razu ;/


@Patrycja89: Pfff pare razy mi sie zdarzylo podpisywac umowe z data wsteczna. Ale to nie w januszexie.

chociaż na ich miejscu bałabym się, że taki pracownik zgłosi co trzeba do sanepidu lub PIP


Jaki pracownik? Masz podpisana umowe? Nie bylas zadnym pracownikiem. Oczywiscie ze mozesz uprzejmie poinformowac PIP co sie tam dzieje ale nie jako pracownik.

Pal wrotki z januszexu
Jaki pracownik? Masz podpisana umowe? Nie bylas zadnym pracownikiem. Oczywiscie ze mozesz uprzejmie poinformowac PIP co sie tam dzieje ale nie jako pracownik.


@gorzki99: no tak masz rację. Raczej to po prostu był donos, bo aktualnie chyba dwie osoby pracują tam bez umowy. Zresztą pewnie i tak bym raczej obsmarowała ich w necie niż bawiła się w donosy do PIPu/Sanepidu.

ja od 4 lipca pracuje na umowie.. ktorej nie podpisalem, mam