Wpis z mikrobloga

Mireczki, czy kupno używanego samochodu z niemieckiego ASO (oficjalny dealer) to duże ryzyko? Niestety nie znam się na samochodach na tyle, aby być w stanie samodzielnie ocenić stan techniczny przed zakupem, nie wiem na co zwracać uwagę, a nie będę też ciągał swojego mechanika przez 1000km. Dlatego pewnie stanęłoby na sprawdzeniu ewentualnej historii serwisowej i nr VIN. Jak bardzo głupi jest to pomysł? Auto z 2022 roku
#motoryzacja #samochody
  • 5
@dawid-poselski: przecież wymiany oleju i tak zależą od użytkownika. Póki nie ma wbitej wymiany w historii serwisowej, to i tak możesz co najwyżej wierzyć na słowo. A chyba bardziej jednak ufam w tej kwestii Niemcowi, że serwisował to auto regularnie, a nie u Heńka w garażu
@Momus7: Zdarzyło się, że coś było na takich autach, ale raczej naprawdę stosunkowo rzadko. A trochę tych aut sprawdziłem do leasingu. Oczywiście mówię o historii szkodowej. Chcesz to napisz priv. Sprawdzam auta w bazie ubezpieczyciela + jeśli to VAG, to możliwe że i będę miał historię serwisową.