Wpis z mikrobloga

wystarczy czuć oddech konkurencji w postaci innych kobiet (bo będą niektóre dążyły do odbicia samca) i od tego samego rosną chęci

@analogiczna: To też zależy. Jedne partnerki odbiorą to jako konkurencję, która pozytywnie je zmotywuje, a inne będą się drapać po głowie z przekąsem, myślać: "głupie szmule, tylko im się wydaje, że X jest taki super, ja znam go naprawdę". Bycie chadem gwarantuje jedynie częste ONSy, gdyby gwarantowało trwałość związku to
jeszcze śluby xD Jaki pożytek ma z tego facet?


@HrabiaZet: wiem, że to pytanie retoryczne, ale odpowiem - zaden. Jesli zona nie ma obowiazku uprawiania seksu na zawołanie (a nie ma, moze po urodzeniu dziecka uczynic z meza de facto incela), nie ma obowiazku bycia dobra matka (nie ma, moze byc kiepska matka a przy rozwodzie i tak dostanie opieke nad dzieckiem), nie ma obowiazku uprawiania sportu i trzymania diety (nie
@serniczek_z_rodzynkami: ale przecież to jest wasz brutalny blackpill, kobieta chce czuć pociąg do męża, lecz GENY i LOS jej zabraniają. Ona chce dobrze, ale natura każe jej zdradzać. Ona nie ma na nic wpływu.

Ona jest taka sama jak wy przegrywy, nic nie może, jest więźniem w swoim ciele, a o jej ruchach zadecydowały wadliwe geny i los. Więc powinniście ją uznać jako swoją, a nie wyzywac od p0lek czy urew(
i dlaczego trzeba ją przywołać do porządku wywołując strach i szantażując, przecież od takich zagrywek się jeszcze bardziej seksu odechciewa


@AlienFromWenus:

A wiesz to, czy przypuszczasz? Bo wydaje się że jest odwrotnie, tj. jeśli kobieta czuje się pewnie w związku to "nie musi" nic robić by partnera trzymać przy sobie; jak zacznie się obawiać że odejdzie

a takie zmuszanie to gwałt xD


Nie, bliżej gwałtu jest scam polegający na "posiadaniu libido"
ale przecież to jest wasz brutalny blackpill, kobieta chce czuć pociąg do męża, lecz GENY i LOS jej zabraniają. Ona chce dobrze, ale natura każe jej zdradzać. Ona nie ma na nic wpływu.


@nad__czlowiek: no...tak. Dlatego piszemy na tagu #natura
Blackpill właśnie opisuje zachowania kobiet i kładzie nacisk na to że te zachowania mają zródło genetyczno-ewolucyjne
@serniczek_z_rodzynkami: To, że komuś się spodobał ktoś inny to jedno i samo w sobie nie stanowi ogromnego problemu. To, że się w to brnie, nie stwarzając nawet w głowie okazji na myśl "a może jednak lepiej nie kierować się chwilowymi, pustymi emocjami i realnie podjąć działania dla dobra stałego związku?" to drugie. Gorzej, ale też zrozumiałe.
Natomiast pójście w narracje "nic z tym nie zrobie, mam siu bździu w głowie i
@serniczek_z_rodzynkami: Z takich śmiesznych rzeczy to jeden z komentujących tutaj zdradzał swoją żonę, nie raz się tym chwalił na mirko, ale jakoś nie widziałam, żeby ktoś go za to potępiał albo tworzył o nim wpisy xD Typowy wykop jest typowy.

Ostatnio spadek libido przerabiałem z żoną, krótka wymiana zdań albo się pakuje albo biorę sobie kochankę i seks jest codziennie.


@1masa: A nie przyszło Ci do głowy, że spadek libido