Wpis z mikrobloga

@Zawadiak94: Przecież pszczoły i tak nie zbierają nektaru z kwiatków które są przy ulu, o to jest niewydajne. One zaczynają zbierać dopiero po pokonaniu jakiegoś dystansu
  • Odpowiedz
@Zawadiak94 Zepsuje zabawę. Jestem w tym biznesie od lat:

1. Kalendarz kwitnienia. Niemożliwe by w maju kwitła lipa czy gryka, wtedy jest w 90% rzepak, w kolejnych miesiącach obserwuje się kwitnienie i jak biorą pożytek
2. Jeśli jest miodobranie to pszczoły czują się zmotywowane i lecą brać pożytek na miód i tak do jesieni (i jak jest dużo nektaru).
3. Lipa i gryka na przykład jest charakterystyczna. Smak z tych miodów
  • Odpowiedz
@panna_aparatka:

Robią osobne codzienne raporty na kit, mleczko, miód i wosk. I z tego wszystkiego są rozliczane. Każdy dział za błąd w identyfikacji miodu jest karany, bo są straty dla pszczelarza.Ja np. muszę wszystkie raporty zsumować w Excelu

Czyli w skrócie, pszczelarz wie jaki miód ma w ulu bo pszczoły zdają mu raport w Excelu ()
  • Odpowiedz
@Judicator Po prostu, karą za atak jest utrata żądła i w konsekwencji śmierć ( ͡º ͜ʖ͡º)

a pszczelarz musi zminimalizować ryzyko niepokojenia pszczół (więc robi się rano jak wyszły w pole lub wieczorem), "otumania" się dymem, spokój pszczelarza, odpowiedni strój ochronny i prędzej się użądli jak przydusi przez przypadek bo faktem jest to, że pszczoła żądli jak czuje zagrożenie siebie/matki/rodziny
  • Odpowiedz
@Zawadiak94
w rzeczywistości Chińczyk stawia ul koło torby z cukrem z marketu, pszczoły to żrą

a potem na opakowaniu dystrybutor pisze że kraj pochodzenia Polska, a miód różano-tulipanowy
  • Odpowiedz
  • 0
oprócz wyżej wymienionych dodam jeszcze, że niektórzy wysyłają po prostu próbki do zbadania w laboratorium xd
  • Odpowiedz
@szuleer: moje pszczoły używają tylko linuxa i sprzętu na opnsense (freebsd). Najczęściej trutnie raporty ogarniają, bo lepiej sobie radzą z technologią od robotnic.
  • Odpowiedz