Jakiś już dłuższy czas temu zacząłem trzymać wszystko w sobie, izolować sie, ale nie chce też męczyć innych osób, wolę się zamknąć i po prostu wybuchnąć raz na jakiś czas, a że wybucham w samotności - w większości (z góry przepraszam te dwie, czy trzy osoby, które się napatoczyły ostatnio...) no to jest, jak jest eh. Ale nie chcę się więcej otwierać, lepsze jest cierpienie w samotności, niż dzielenie się tym cierpieniem z kimś innym, prawda? Jeszcze to wykorzystają. Zresztą - Inni ludzie też cierpią, więc po co im dokładać? #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
@Sick_Kid: wykorzystać to jedno, ale po prostu mało kogo obchodzą nasze problemy, bo każdy ma swoje do ogarnięcia; co najwyżej ktoś poklepie Cię po plecach
@Sick_Kid: te emocje jednak warto z kimś dzielic, inaczej wszystkie odkładają się w układzie nerwowym. Jeśli jesteś rzeczywiście aż tak samotny to spróbuj chociaż pójść do terapeuty
@Turkotka: ta, ja też się męczę, ale tak trzeba. Pewnie napiszesz, że to choroba, depresja i inne gówno przeze mnie przemawia, podziękuję. Trzymaj się tej grupy, fajnie w sumie, że masz kogoś takiego. No nic, ja więcej pisał już nie będę dziś, bo i tak wylałem żale.
No nic, ja więcej pisał już nie będę dziś, bo i tak wylałem żale.
Imo pisz ile chcesz. Jak będziesz się źle czuł możesz napisać priv, tylko czasem mogę odpisać po czasie bo trwanie czas na graniu czy na robieniu jakiś głupot żeby to podłe życie jakoś przeleciało
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Imo pisz ile chcesz. Jak będziesz się źle czuł możesz napisać priv, tylko czasem mogę odpisać po czasie bo trwanie czas na graniu czy na robieniu jakiś głupot żeby to podłe życie jakoś przeleciało