[Antibambino]

Ale mnie wk... ten lewacki marketing. To jest zdjęcie z premiery nowej odsłony roweru. Przecież maksymalny udźwig tego roweru został przekroczony – TAKA JAZDA JEST NIEBEZPIECZNA!!!

#rower #bekazlewactwa #bekazgrubasow

[WielkiPowrut88]

@Antibambino: Jak przekroczony? XD chłopie opanuj się, to nie ultralekka carbonowa szosa.

[kuraku]

@Antibambino: przecież ona waży pewnie z 90kg, więc jak przeciążony? XD

[Antibambino]

@kurazjajami: W tym wpisie nie obrażamy twojej starej.

[Antibambino]

przecież ona waży pewnie z 90kg

@kuraku: XD XD XD

[R.....e]

@Antibambino Cp to za jakieś wynaturzenie rowerowe ni to miejski ni trekking ni goral XD ten amortyzator jest pewnie gorszy niż widelec z włókna węglowego

[Antibambino]

@ch1nczyk: W tym wpisie nie obrażamy twojej starej.

[Antibambino]

@WielkiPowrut88: W tym wpisie nie obrażamy twojej starej.

[eloar]

@Antibambino: większość kół ma wskazany limit wagi 130kg na komplet, ale Liv na stronie nie podaje maksymalnego obciążenia dla modelu Flourish, więc mocno wątpliwe, aby tu było choćby blisko przekroczenia obciążenia.

A tak poważnie, to rower fajnie kształtuje sylwetkę, więc chcesz aby "grubasy" jeździły rowerami. Wspierasz taką koleżankę patrzysz jak chudnie. To Ci daje jakieś szanse.

[R.....e]

@eloar Żeby schudnąć na rowerze to trzebaby było jeździć po 200km codziennie

[Rachey]

@eloar: Rowerem miejskim na jakichś dojazdach do pracy spalisz tak znikome ilości kcal, że są całkowicie pomijalne przy chudnięciu. Jakiś góral, czy kolarka na długiej trasie owszem, ale nie dojazd 2km do roboty po płaskim.

[eloar]

@Riquele: nie, nie trzeba. Sam aktualnie chudnę na rowerze, robię jakieś 600-800km miesięcznie. Rower daje przeciętnie 20-30kcal na km. 1kg tłuszczu to ~9000kcal. Na każdy kg wagi ciała musisz przejechać minimum 450km. Tym więcej im mniejszy deficyt kaloryczny. Dużo pracują na rowerze łydki, uda, pośladki, mięśnie przy kręgosłupie i brzuch. Miejsca, które cenimy jako wymodelowane.

@Rachey: na miejskim spalisz więcej kcal/km niż na szosce, bo jest cięższy, ma bardziej wyprostowaną

[R.....e]

@Rachey Ja ostatnio robiłem 200km i spaliłem 3.5k kalorii ale to było szosówka w miarę intensywnie

[Rachey]

@Riquele: No właśnie - 200km intensywnie szosą. Kilka km po płaskim miejskim rowerkiem to może spali ze 50kcal.

[Marmite]

@Antibambino: no kto jak kto, ale w sumie grubasy to niech jeżdżą na tych rowerach, może schudną dzięki temu

[jamajskikanion]

@Antibambino: nawet szosy mają udźwig 130 kg. Nie wiem jak ten ale na takich damkach "jeździłem" w 3 osoby czyli na spokojnie 180+kg i nie łamały się. Laska 80-90 to żadne obciążenie dla żelaznej/aluminiowej konstrukcji.

[Antibambino]

grubasy to niech jeżdżą na tych rowerach, może schudną dzięki temu

@Marmite: Chudnie się od deficytu kalorycznego. Myślenie grubasa: przejechałem rowerem 10 km, to mogę #!$%@?ć ten deser 1500 kcal.

[Marmite]

@Antibambino: wow, no dzięki za wyjaśnienie oczywistego xD a wpadłeś może na pomysł że właśnie dzięki temu że grubas poćwiczy to uzyska deficyt kaloryczny? I że będzie to dla niego motywacją żeby dalej eksplorować ten temat, np. przez zdrowe odżywianie? Nie każdy grubas pozostaje grubasem na zawsze, więc jesli któryś z nich będzie dzięki takiej reklamie zachęcony do uprawiania sportu, to tylko na dobre wyjdzie nam wszystkim