Wpis z mikrobloga

  • 322
@JanParowka: Dlaczego mezczyzni to takie kur.wy ? Szczególnie policjanci, którzy powinni stać na straży prawa. Przecież państwu by sie to opłacało żeby babom wlepiać mandaty. A chyba ze 2137 historii słyszałem w zyciu jak baba spozniona przyjezdza do pracy i "sluchajcie zlapala mnie policja no i ja udaje taka glupiutka dalam policjantowi mojego instagrama bo pytal i nie dostalam mandatu". Przeciez to jest jakies szalenstwo.
  • Odpowiedz
@Sants1: Brak konsekwencji w działaniach i jasnych procedur.

Podobał mi się ostatnio filmik z USA, gdzie policjant zatrzymał drugiego policjanta (nie tego swojego szefa, bo był też taki). I stosując small talk, którego uczyli na kursach zapytał się go gdzie pracuje xD.

Sam się z tym spotkałem.
Otóż na rejonie mamy takiego bagieta, no #!$%@? nie człowiek, każdy kto go spotkał ma takie samo zdanie, nawet
  • Odpowiedz
@winsxspl prawo działa dokładnie na odwrót, bycie pijanym zawsze obciąża dodatkowo. Inaczej możnaby się przed każdym przestępstwem napić żeby zmniejszyć karę.
  • Odpowiedz
@JanParowka @Basiura89 @Sants1 @MateMizu
Widzę, że żyjemy w kraju gdzie nie ma różnicy pomiędzy ekspresówką, a autostrada. Pomiędzy dniem a nocą (pewnie nawet nie ogarniacie po co pieszemu kamizelka w nocy) i oczywiście pomiędzy trzeźwym a pijanym.

Naprawdę dla was to samo to trzeźwa kobieta na ekspresówce w dzień i pijany facet na autostradzie w nocy? Które z nich wolicie spotkać na swojej drodze?

Z resztą po co
  • Odpowiedz
@Sants1: Może mi nie uwierzysz, ale to też działa w drugą stronę. U mnie jak policjantka prowadziła interwencje to też dała mi tylko pouczenie. W sumie to z dwa albo 3 razy tak miałem, ale w przypadku kontroli drogowej to tylko raz. No i nigdy nic jakiegoś grubego nie odwalałem.

No ale masz rację u kobiet to o wiele częściej się zdarza + dostają zazwyczaj minimalne mandaty jak już.
  • Odpowiedz
@john_transvolta: naucz się czytać ze zrozumieniem.

Gdzie ja napisałem że po pijaku to okoliczność łagodząca?!

Pisałem, że nie powinno mieć żadnego wpływu. Żadnego. Ani łagodząca ani zwiększająca. Jak dostaje się za coś 50 zł, to jak łagodząca to powinno się dostać mniej. A ja nie mówię, że powinien dostać mniej, tylko tyle samo. Też 50 zł. Oczywiście jeśli chodzi o chodzenie (bo za jazdę po pijaku, to wiadomo, że
  • Odpowiedz