Wpis z mikrobloga

@robertkk: to charakterystyczne. W 1941 przed atakiem Niemiec na ZSRR ruskie propagandowe szmatławce gadały na okrągło o niesprowokowanym wypowiedzeniu wojny przez państwa zachodnie wobec Niemiec. W momencie ataku Hitlera na ZSRR musiała minąć dłuższa chwila, żeby komunistyczna propaganda przestawiła się na pianie na zachód o ataku na wspólnego wroga.
Można o tym poczytać w książce "Kurier z Warszawy" Jeziorańskiego
@robertkk: Ja zauważyłem wysyp wpisów na Twitterze porównujących wypadek w Smoleńsku do losów samolotu Prigożyna. Pytanie czy to rosyjskie trolle grają na dalsze podziały polsko-polskie czy jednak pisowskie trolle na lepszy wynik w wyborach. ¯\(ツ)/¯