Wpis z mikrobloga

@MondryPajonk: o teraz obruciło dobrze

ja to często kieliszki piećdziesiątki wynosiłem, szklanki do piwa, a popielniczek to z 15 miałem xD

jakieś złodziejskie nawyki nad ranem po pijaku w knajpach mi się kiedyś uruchamiały, że z pustą ręką głupio było do domu iść chyba

ale to dawno temu kradłem, jak młodszy byłem i na dorobku jeszcze bardziej

z fartem


@Hissis: ja tak robie
tej nocy #!$%@? drugom takom szklanke i
@editores: o chyba pierwszy taki wpis gdzie przyznałęm się do jakiegoś swojego patologicznego zachowania i zamiast wyzwisk klasycznie to tu pojawiają się wyznania od ludzi co też tak robili xDD
Fajnie widzieć, że nie jest to jakieś moje odosobnione zachowanie, ale z drugiej strony to strach knajpę otwierać jak to okaże się, że 3/4 klientów z pustą ręką nie wychodzi z lokalu xDDD
z fartem
@MondryPajonk: za młodu pojechałem że znajomymi i dziewczyna na wakacje nad morze. Wracalem sobie koło 5-6 rano z laska do namiotu, otwieram a tam moich dwóch znajomych śpi na takim stole z ławeczkami drewnianym xD też sobie pożyczyli z jakiejś knajpy
@MondryPajonk: Ja czasami jak sobie coś upatrzę to też zawijam. Brzydzę się kradzieżą, ale nie mam żadnych wyrzutów, wręcz przeciwnie sprawia mi to ogromną satysfakcję. Wolę zawinąć fajny kufel niż dostać w prezencie.
@Greensy: ja tam mordko dumny z tego nie jestem, ale jest to fakt, to się wydarzyło, to nie będę się wypierał przecież
A za granicą to 10 lat temu już normalni zarobkowo kradłem
Miłego Dnia mordko
z fartem