Wpis z mikrobloga

Ktoś włamał się siostrze na fb i zaczął pisać do ludzi żeby wysłali 500zl na blika. Kilkadziesiąt osób. Zmienił wszystkie dane konta. Wszedł na maila. Probował zalogować się do banku.
Poszliśmy zgłosić próbę oszustwa i włamania.
Stoimy przed okienkiem, a policjant wyjeżdza z tekstem: skoro nikt nie wysłał pieniędzy, co Pani chce zgłaszać.

Lenie i analfabeci. Życiowe porażki. Wstyd, że w ogóle nosicie orzełka. Ich stać tylko na to żeby suszyc ludzi zza krzaka albo za 1g blanta na skwerze.

#policja #polska #prawo #rzad #pis #pislicja
  • 77
  • Odpowiedz
Niby mozna robić analizę i wywalić kasę w blotoz ale po co?


@SRzeyamlon: bo oni są od strzeżenia prawa, a nie od oceniania co się opłaca finansowo. Jak Ci zabiją matkę i powiedzą, że się nie opłaca szukać, bo po co jak i tak go nie znajdą to też to tak przyjmiesz?
  • Odpowiedz
@DJ_QBC: bo karta kredytowa nie należy do ciebie a do banku, wtedy bank ma interes żeby oszusta złapać. Jak nie złapią to będą mieć problem z odzyskaniem pieniędzy.
  • Odpowiedz
@gracilis: 15 lat temu miałem styczność jeden jedyny raz z policją - zgłaszałem wandalizm na moim mieniu w powiatowym mieście.
Policjant spisujący moje zeznanie dosłownie sylabizował pod nosem to co pisał. Komisariat jak wehikuł czasu - tak dosłownie wyobrażałem sobie komisariaty w latach 60-tych.

Po jakimś czasie dostałem pismo o umorzeniu sprawy - chociaż każdy w okolicy wiedział kto taki wandalizm uprawia. Policja też wiedziała.

Od tamtej pory nie śmieję się
  • Odpowiedz
@gracilis: mojej znajomej ukradli tożsamość, na kolekcjonerski dowód założyli profil zaufany, założyli jdg, wzięli kredyty i oszukali ludzi na allegro.
policja zapytała czy zna sprawców, prokuratura umorzyła ze względu na niewykrycie sprawców, za jedynych poszkodowanych uznano banki... traktowanie przez pały i urzędników oraz
brak empatii był dla niej większą traumą niż same długi
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

bolicja czy milicja to takie same gowno jak nfz

paaanie co pana boli, nic pana nie boli

do umozenia

XD
i tak sie zyje a potem to gowno chce podwyzki i twierdzi ze do pracy nie przyjdzie XD
"lekarz" albo milicjant do pracy nie przyjdzie i co?
co to zmienia?
i tak w robocie robi gowno
  • Odpowiedz
bo oni są od strzeżenia prawa, a nie od oceniania co się opłaca finansowo.


@malinq: Nie, oni są od ślepego wypełniania poleceń, za co można ich lubić i nie lubić, zależy jaką się ma potrzebę.

Jak Ci zabiją matkę i powiedzą, że się nie opłaca szukać, bo po co jak i tak go nie znajdą to też to tak przyjmiesz?


@malinq: Do szukania morderców można wysłać 10 osób z posterunku
  • Odpowiedz
@gracilis: ja miałam kiedyś konflikt z patusem z okolicznego bloku, miał mnie za konfidenta, bo zadzwoniłam na policję gdy pewnego niedzielnego popołudnia słyszałam z jego mieszkania odgłosy libacji, głośną muzykę i straszny płacz dziecka. Wiedział pod jakim numerem ja mieszkam, walił mi w drzwi, krzyczał "TY RURO, KUR'WO, KAPUSIU", jak dzwoniłam znowu na policję i słyszał mój telefon przez drzwi to uciekał, oni robili notatkę służbową i nic więcej. W końcu
  • Odpowiedz
Nie, oni są od ślepego wypełniania poleceń, za co można ich lubić i nie lubić, zależy jaką się ma potrzebę.


@SRzeyamlon: jakiś fundament tego argumentu poza twoim wymysłem i rozmywaniem tego co ja napisałem? xD

Rzecz w tym, by własnie szukali matki, a nie kogoś kto próbował 500 zł ukraść. Sugerujesz odwrotność.


@SRzeyamlon: Jedno i drugie jest przestępstwem. Ale czego oczekiwać od gościa który zamiast zabójcy chce szukać matki, bo
  • Odpowiedz