Wpis z mikrobloga

@arinkao: No to rzeczywiście udany. Na swojego mam kilka określeń i żadne z nich nie jest dobre. Był największym wariatem w całej hodowli. Pani powiedziała ze jako pierwszy opanował otwieranie szafek, wspinaczki itd. Tak w skrócie to dom traktuje jak jeden wielki plac zabaw. Teraz trochę mu przeszło bo ma już 4 lata, aczkolwiek ma jeszcze swoich kilka popisowych numerów jeżeli przyjdzie ktoś z zewnątrz…
A, no mam jeszcze owczarka niemieckiego.