Wpis z mikrobloga

@Felixu: to prawda, makaron z sosem to jedyna rzecz która powstrzymuje mnie przed porzuceniem kompletnie wyrobów pszenicznych. Ale i temu da się zaradzić jakimś rodzajem zamienników, np. makaronami warzywnymi albo samymi warzywami w formie podłużnych pasków
@Felixu: jako doświadczony ojciec mogę powiedzieć, że to tak nie działa - ze względu na dziecko ogarniasz więcej jedzenia, którego potem i tak często dziecko nie doje więc kończysz jego talerz ... tata zdecydowanie głodny nie chodzi :)