Wpis z mikrobloga

#bezpiecznykredyt #kredythipoteczny #prawo

Cześć,
Opis sytuacji: Mam dziewczynę, która chce dokładać mi się do kredytu bk2%, ale nie planujemy na razie brać ślubu ani robić dzieci. Ja ma zdolność i kasę, żeby spokojnie ogarnąć mieszkanie na siebie.

Pytanie: Czy jest jakaś szansa (jakiś zapis notarialny), żeby ona mogła się zabezpieczyć też? Że ona mi się dorzuca czy coś? Będzie mi się dokładać do rat, daje swoją kasę na wyposażenie itp. W razie gdybyśmy się rozstali, lub coś by mi się np stało? Wiem, że jest to jakieś nie do końca dobre i legalne rozwiązanie, ale może macie jakieś pomysły na to xD albo wiece gdzie szukać takiej pomocy :D

No i czy nie będzie problemów jeśli zaraz po spłacie tego kredytu (czyli docelowo po tych 10 latach) ja od razu ją zamelduje u siebie?
  • 12
@TadekNiekradek: Nie bądź głupi, kupuj mieszkanie na siebie, Twój romantyzm minie po pierwszej kłótni i stracisz mieszkanie.

Możesz przecież zrobić ją współwłaścicielem i podarować jej 50% swojej nieruchomości, będzie miała piękne zabezpieczenie.
Prawo własności nie jest równe prawu meldunkowemu (i również nie rób tego, bo wymeldować jest ciężko, a sam meldunek prawnie nic nie daje, chociaż ludzie myślą, że mają wtedy prawo do mieszkania xD). Zameldować może właściciel nieruchomości kiedy chce
@P-v-E: Wiem, że brzmi to jakbym był zakochany po pierwszym miesiącu, ale już kilka lat jesteśmy, ze sobą, mamy za sobą duże wspólne wydatki i tym razem ona też chce dać dość dużo na te mieszkanie. Nawet zastanawialiśmy, się czy nie brać dwóch mieszkań - każdy na siebie, ale nie ma sensu jeśli nie możemy wynajmować drugiego.

Chodzi mi o rozwiązanie, w stylu, że ona oświadcza gdzieś, że dorzuca mi się
@TadekNiekradek: O współwłasność zapytaj bank czy możesz kogoś dodać, bo ich interesuje tylko kto spłaca kredyt i żeby był wpis w KW.

Inne rozwiązanie jak chcesz, to możecie sobie zwykłą umowę spisać i iść do notariusz, żeby złożył na niej podpis notarialny i w tej umowe mieć, że strona ta zobowiązuje się przez okres mieszkania współnie pokrywać takie wydatki, że w momencie wyprwadzenia się osoby X, osoba Y zoobowiązuje się spłacić
@P-v-E: Dzięki za pierwsze nakierowanie, właśnie o taką umowę nam chodzi i coś w tę stronę będziemy kombinować ;)

Co do wpisania do KW - obawiam się, że to nie przejdzie bo bk2% może być chyba tylko w sytuacji gdy jestem sam jedyny. No i pytanie czy jeśli bylibyśmy bez ślubu, ja jej później daje 50% mieszkania to ona musi od tego jeszcze podatek od darowizny opłacić (bo wiem, że w
@TadekNiekradek: jeśli ma trochę kasy do wkładu własnego (albo może pożyczyć od rodziców) to możesz wpisać ją w chyba dowolnym procencie u notariusza np. 20% do twoich 80%. Wtedy nie będzie problemów z urzędem skarbowym i podatkiem