Studia czy dziewczyna? Wraz z dziewczyną ciężko pracowaliśmy na dostanie się na wymarzone studia. Przyszły wyniki, wszystko pięknie, ale rzeczywistość zweryfikowała reakcja jej rodziców. Wcześniej naszym wspólnym celem był Wrocław, oboje jesteśmy z Olsztyna. Jej rodzice z kolei zabronili jej wyjeżdżać na studia - mówią, że mają mieszkanie w Olsztynie, kierunek ten sam, to po co ma celować gdzie indziej. Dziewczyna zakłada, że skoro nie ma już wiele nadziei na naszą wspólną wyprowadzkę, to naturalnie zostanę z nią. O ile ciężko mi wyobrazić sobie związek na odległość, o tyle nie wiem, czy mógłbym znieść poczucie zmarnowanej szansy - jaką miałbym szansę na przepisanie się do Wrocławia w trakcie studiów, gdybym zmienił zdanie? Ona mówi, że nie chce mnie ograniczać, ale zastanawiam się, czy nie ma w tym manipulacji, bo jeszcze jej nie oznajmiłem, że może sam wyjadę. Problem w tym, że dla niej sytuacja jest mniej stratna, ona pójdzie mieszkać sama do dotychczas wynajmowanego mieszkania jej rodziców. Przy czym nie ma opcji, że moglibyśmy zamieszkać wtedy razem (oznajmili jej to rodzice). Mi zostanie siedzenie w toksycznym domu, którego nienawidzę, a akademik w tym samym mieście nie wchodzi w rachubę. Kocham ją i dołożyłbym wszelkich starań, by związek przetrwał mimo odległości, natomiast zdaję sobie sprawę, że może być ciężko mieć dwie rzeczy na raz. Zatem co wybrać - studia na wymarzonej uczelni czy we własnym mieście z uwagi na dziewczynę?
@vilnus: Brutalna prawda - studia poza miastem, dziewczyn będzie jeszcze. Szczególnie jak dziewczynie jakoś się nie pali, by się rodzicom postawić. Btw teraz nagle się zorientowali, że jednak nie, nie wiedziała na etapie rekrutacji?
@vilnus: na jej miejscu w życiu nie wyprowadziłbym się do innego miasta czy to ze zgodą czy bez zgody rodziców. Nie ma co się rozczulać i wyprowadzać się do Wrocka bo zawsze na pierwszym miejscu powinieneś stawiać na siebie. Tym bardziej że młody jesteś nikłe szanse że tej związek przetrwa studia. Ja zamieszkałe z laską z LO na studiach i związek po roku się zakończył a też była wielka miłość itp.
@aegispolis: Najpierw jej rodzice byli za tym, żeby wyjechała, dosłownie tak jakoś niedawno kupili to mieszkanie i sobie ubzdurali, że córcia zamieszka w Olsztynie.
@vilnus: znaczy nawet jak pójdziesz do Olsztyna to nie możesz ruchać swojej laski w jej mieszkaniu? To sam sobie odpowiedz. Co tam studiujesz bo jak w it, to chyba szybko ogarniesz coś we wrocku, a takich szans raczej w Olsztynie nie dostaniesz. W drugiej strony jak pracować będziesz zdalnie to tańszy pewnie jakiś tam Olsztyn. Tylko jak to sobie wyobrażasz xF na dwa mieszkania będziecie tam mieszkać? Laska niech się ogarnie,
@interpenetrate: Lekarski. To niestety mi daje jako student mało możliwości pracy, dużo czasu zajętego przez uczelnię. Ale mam zamiar kontynuować korki z matury i troszkę więcej pieniędzy brać. Ona też ma do tego predyspozycje, więc też by mogła zacząć.
Myślałem że po ukończeniu szkoły średniej jest się dorosłym. Widocznie rodzice dziewczyny twierdzą inaczej
@markhausen: to juz wiecej nie mysl. Majac te 18/19 lat i bedac zaleznymi od starych, to #!$%@? jestes nie dorosly. Nie zarabiasz na siebie, lokum masz od starych, zryc dostajesz od starych - no doroslosc pelna geba. Dowod i pesel wskazujacy na 18+ nie czyni nikogo doroslym.
@twojmlodszybrat: Do banana mi daleko, moi rodzice również z wielką łaską podchodzą do studiowania w innym mieście z uwagi na koszta, ale nie bronią mi.
@vilnus: ale nad czym sie tu zastanawiac? Wroclaw i elo; jak lasce zalezy to pojedzie za Toba i jej to dobrze zrobi bo jest na krotkiej smyczy trzymana.
@vilnus wyjazd do Wrocławia i nauka i praca tam.serio, polecam wyrwać się ze swojego gniazdka i nie patrzeć na nikogo. dziewczyna hmm... widać że na samodzielność u niej za wcześnie i jest zbyt zależna od rodziców. sam wyjechałem zaraz po technikum do innego miasta i tam studiowałem/pracowalem. wszystko przeplatane kilkoma związkami. wyjazdu z gniazdka nie żałuję i (obstawiam) ty też nie będziesz żałował. laskę można zmienić. miałem podobną sytuację z sukwa ale
Weź chłopie uciekaj, ona jest dorosła a z tego co widzę we wszystkim to decyzję podejmują jej rodzice najgorsze co może być, uciekaj póki jeszcze czas.
Nie wiem co to za posmiewisko na wykopie z osób które idą na miesięczne przeszkolenie wojskowe i składają przysięgę. Jakby była wojna to i tak każdy z nas będzie miał gówno do gadania xD #wojsko #ukraina #wojna
Wraz z dziewczyną ciężko pracowaliśmy na dostanie się na wymarzone studia. Przyszły wyniki, wszystko pięknie, ale rzeczywistość zweryfikowała reakcja jej rodziców. Wcześniej naszym wspólnym celem był Wrocław, oboje jesteśmy z Olsztyna. Jej rodzice z kolei zabronili jej wyjeżdżać na studia - mówią, że mają mieszkanie w Olsztynie, kierunek ten sam, to po co ma celować gdzie indziej.
Dziewczyna zakłada, że skoro nie ma już wiele nadziei na naszą wspólną wyprowadzkę, to naturalnie zostanę z nią. O ile ciężko mi wyobrazić sobie związek na odległość, o tyle nie wiem, czy mógłbym znieść poczucie zmarnowanej szansy - jaką miałbym szansę na przepisanie się do Wrocławia w trakcie studiów, gdybym zmienił zdanie? Ona mówi, że nie chce mnie ograniczać, ale zastanawiam się, czy nie ma w tym manipulacji, bo jeszcze jej nie oznajmiłem, że może sam wyjadę.
Problem w tym, że dla niej sytuacja jest mniej stratna, ona pójdzie mieszkać sama do dotychczas wynajmowanego mieszkania jej rodziców. Przy czym nie ma opcji, że moglibyśmy zamieszkać wtedy razem (oznajmili jej to rodzice). Mi zostanie siedzenie w toksycznym domu, którego nienawidzę, a akademik w tym samym mieście nie wchodzi w rachubę.
Kocham ją i dołożyłbym wszelkich starań, by związek przetrwał mimo odległości, natomiast zdaję sobie sprawę, że może być ciężko mieć dwie rzeczy na raz. Zatem co wybrać - studia na wymarzonej uczelni czy we własnym mieście z uwagi na dziewczynę?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #studbaza #studia
To sam sobie odpowiedz. Co tam studiujesz bo jak w it, to chyba szybko ogarniesz coś we wrocku, a takich szans raczej w Olsztynie nie dostaniesz. W drugiej strony jak pracować będziesz zdalnie to tańszy pewnie jakiś tam Olsztyn. Tylko jak to sobie wyobrażasz xF na dwa mieszkania będziecie tam mieszkać? Laska niech się ogarnie,
źródło: e9d
Pobierz@markhausen: to juz wiecej nie mysl. Majac te 18/19 lat i bedac zaleznymi od starych, to #!$%@? jestes nie dorosly. Nie zarabiasz na siebie, lokum masz od starych, zryc dostajesz od starych - no doroslosc pelna geba.
Dowod i pesel wskazujacy na 18+ nie czyni nikogo doroslym.
dziewczyna hmm... widać że na samodzielność u niej za wcześnie i jest zbyt zależna od rodziców.
sam wyjechałem zaraz po technikum do innego miasta i tam studiowałem/pracowalem. wszystko przeplatane kilkoma związkami. wyjazdu z gniazdka nie żałuję i (obstawiam) ty też nie będziesz żałował. laskę można zmienić. miałem podobną sytuację z sukwa ale