Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy było i czy ktoś się jeszcze bawi w to całe #ufo czy też nie, ale polecam obejrzeć (tylko przed tym założyć czapeczkę foliową). Rzucę jeszcze tagiem #uap, bo to teraz modne.

Dla ludzi bez znajomości języka angielskiego, mały "tl;dw" o czym wspomina doktor Steven Greer:
- jest ponad 755 informatorów w samych Stanach Zjednoczonych, ale nie ma żadnego oficjalnego zbioru danych, przez co muszą kontaktować się poprzez swoiste "stand-upy", które służą wymianie informacji,
- nawet najwyżsi rangą generałowie i prezydenci nie wiedzą o wszystkim i często sprzedawane im jest fałszywe info, byleby tylko się odpieprzyli,
- są dwa rodzaje UAP / UFO, jedne są dziełem naszym, drugie są dziełem obcych cywilizacji,
- pewnym agencjom, zwanym potocznie "skunk works" (prawdopodobnie Lockheed też jest z tym związany), czyli pozarządowe, będące kompletnie ponad prwaem, bardziej opłaca się kłamać i szerzyć nieprawdę, niż powiedzieć cokolwiek, co jest prawdziwe, bo to zwykła góra lodowa której prości ludzie nie ogarnęliby,
- ogarnęliśmy w stopniu znacznym możliwość poruszania się za pomocą antygrawitacji,
- istnieje pudełko które działa na zasadzie perpetuum mobile, zdolne generować energię za pomocą energii kwantowej, niestety - korporacje wolą zarobić na naszych rachunkach, niż dać nam coś za darmo, bo oznacza to mniejszą kontrolę nad nami,
- porwania są w większości dokonywane przez "nasze" UFO, żeby jeszcze bardziej sprawiać mylne wrażenie, że cokolwiek z kosmosu = zło i lepiej wierzyć w starszego dziadka latającego na chmurce, niż się tym zajmować,
- bomby atomowe emitują dziwne promieniowanie kwantowe, elektromagnetyczne, które podobno porusza się z prędkością szybszą niż prędkość światła, co mogłoby stanowić potencjalne zagrożenie, gdybyśmy zaczęli tych bomb używać jako broni do atakowania innych cywilizacji,
- jeżeli przegięlibyśmy pałę i przekroczyli tzw. "czerwoną linię", czyli po prostu zaatakowali bez jakiegokolwiek powodu jakąkolwiek cywilizację, która jest o 100,000 lat bardziej zaawansowana od nas, po prostu pstryknęliby palcami i byśmy zniknęli,
- obce cywilizacje traktują nas jak piaskownicę, nie chcą interweniować, bo chcą zobaczyć czy damy radę zaadoptować się do zmian, bo jesteśmy jednym z najbardziej agresywnych gatunków który kiedykolwiek istniał, ale przy okazji nasze zdolności do zaadoptowania się są naprawdę wysokie,
- każda ingerencja w nasz gatunek jest niemile widziana z tego powodu, póki co jesteśmy zwierzątkami w zwykłym zoo a obserwacje były zauważane dziesiątki tysięcy lat temu, przez co są różne dziwne malunki zarówno w jaskiniach, jak i różnych dziełach z XV wieku,
- brak ingerencji związany jest z tym, że chcą sprawdzić, czy podołamy zadaniu i wyewolujemy, pozbywając się chwiwości, rządzy władzy, pieniędzy i korupcji,
- istnieje natomiast ingerencja służb wywiadowczych, którzy, jak napisałem wyżej, sprzedają fałszywe informacje i starają się o to, by mówić jak najgorzej o cywilizacjach pozaziemskich, często ignorując je kompletnie lub mówiąc, że to bujda na resorach,
- są 3 miliardy ludzi na naszej planecie, którzy nie mają pieniędzy na to, by zrobić sobie cokolwiek do jedzenia, Ameryka praktycznie nie wie czym jest bieda w porównaniu do innych krajów,
- ogólnie podanie informacji publicznie było opóźniane przez te ~70-80 lat dlatego, że - wymienione wyżej - "skunk works" mają do dyspozycji nie miliardy albo tryliony, tylko biliony i to 4, dolarów (4 quadrillions po ichniejszemu), do dyspozycji i zwyczajnie żaden rząd nie jest w stanie ich ruszyć, bo - jak pisałem wyżej - są ponad wszelkim prawem,
- różnica pomiędzy naszą technologią a tym, co testują te organizacje, to prawie cały wiek, nadgonienie jej zajęłoby od 10 do 20 lat, gdyby została opublikowana publicznie,
- obce cywilizacje chcą od nas ujawnienia informacji, zaprzestania używania ich obiektów jako celów do ostrzału oraz publiczne, oficjalne, POKOJOWE dotarcie do nich dowolną metodą komunikacji. Niestety, poprzez wszechobecną ignorancję i marginalizację tego problemu, nie jesteśmy w stanie tego obecnie zrobić,
- "większość rzeczy które widzieliście w Star Treku jest już dostępna, ale nie w Strefie 51, a na pustyni w Kalifornii poprzez organizację znaną jako Lockheed Skunk Works. Gdybyśmy używali tych technologii do czynienia dobra, czyli leczenia chorób, naprawy biosfery, eliminacji biedoty, zostalibyśmy kompletnie odmienioną, nową, cywilizacją. Jeżeli natomiast wciąż będziemy agresywnie podchodzić do jakichkolwiek form kontaktu, spotka nas wymarcie i mamy tylko 2-3 lata na podjęcie naprawdę ważnych decyzji",
- organizacja która jest odpowiedzialna za to wszystko (Lockheed tylko odbiera zlecenia), jest organizacją transkontynentalną, czyli macza swoje palce w każdym państwie
Seif - Nie wiem, czy było i czy ktoś się jeszcze bawi w to całe #ufo czy też nie, ale...
  • 6
@Seif: Jeden z punktów jest bardzo ciekawy, mianowicie ten o ingerencji obcej cywilizacji.
Obecnie jesteśmy w trakcie masowego wymierania różnych gatunków zwierząt, za co w całości odpowiada człowiek. Ograniczone zasoby ziemii się kurczą, akumulują je bogacze którzy już teraz są „za bogaci”. O tym wszystkim wiemy i tak naprawdę nie robimy nic, pustynnieją kraje globalnego południa, ziemia na niektórych obszarach nie nadaję się do życia lub w krótce tak się stanie.
@alojzy_ulamek: owszem to coś nowego.
W historii ziemii oprócz uderzenia asteroidy 66mln lat temu nie ma przypadku aby gatunki znikały w takim stopniu jak teraz, oraz aby populację danych gatunków kurczyły się tak szybko. Przykład z podwórka to dorsz i ogólny rybostan bałtyku.
Nie chce używać imperatyw ale stwierdzenie że obecnie trwa wymieranie to konsensus naukowy który nie podlega dyskursowi, trzeba mieć niedalekie horyzonty poznawcze aby negować temu zjawisku.
Pozdrawiam
@alojzy_ulamek: Normalną rzeczą jest to, że gatunki wymierają, a na ich miejscu pojawiają się nowe. Jednak przez ponad 99% Historii Ziemi proces ten był bardzo powolny, a średnio licząc sama liczba gatunków się za bardzo nie zmieniała, bo w miejsce starych, pojawiały się nowe i +/- wychodziło na to samo.

Taka skala wymierania jak współczesna to ewenement, przy czym w przeszłości był on spowodowany czynnikami naturalnymi - katastrofami w rodzaju upadku