Wpis z mikrobloga

@maikeleleq: Ogólnie ja nie wiem, czy ja tego wcześniej nie zauważałem, ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że przynajmniej w mojej okolicy jest gorzej jeśli chodzi o sprzątanie psich kup z oczywistych miejsc. #!$%@? jakby to było w krzakach, w wysokiej trawie. Ostatnio zbierałem gówno wielkości piłki do ręcznej, bo jeden z moich nasrał koło niego to co już mi szkodzi. No po prostu nie uwierzę, że ktoś tego nie zauważył
@maikeleleq: chamstwo, z psem, czy bez, zawsze #!$%@?. Rozwiązanie z obrazka raczej dla emerytów. To żadna sztuka sprzątnąć gówno swojego psa. Gówno innym psów by mnie brzydziło, po moim zbieram i krzywda mi się nie dzieje. Za zostawianie na chodniku bym #!$%@?ł, jak bym spotkał. Oni musza się chyba rozglądać, jak nikogo nie ma to wbite.