Wpis z mikrobloga

@wshk: wygrać to byśmy wygrali z pomocą NATO ale konflikt byłby dla nas fatalny w skutkach. Straty mielibyśmy mniejsze ale by to było bardziej dotkliwe dla nas niż śmierć jakichś upośledzonych kałmukow z Syberii. Wyobraź sobie że nagle musi zginąć 100tys mężczyzn - i nie jakichś losowych tylko wśród nich niech znajduje się twój brat, ojciec, sąsiad a kobiety uciekają na zachód. To byłby kres Polski
@pieknylowca: Przewaga NATO w powietrzu jest absolutna, nie spora, nie duża, ale ABSOLUTNA.

To nie była by wojna z okopami jak na Ukrainie tylko egzekucja Rosji przypominająca pierwsza wojnę w zatoce perskiej.

Dlatego nikt a Rosją nie będzie rozmawiał. Mogą się zesrać. Rosja ma wycofać się z terytorium Ukrainy i przestać ingerować w sprawy wewnętrzne Białorusi. A jak nie to wojna na wyczerpanie. Moskwa jest słabsza i ma przestać pyskować bo
To nie była by wojna z okopami jak na Ukrainie tylko egzekucja Rosji przypominająca pierwsza wojnę w zatoce perskiej.


@Nostrian: tak, i myślisz że żaden Polak by nie zginął w czasie tych działań wojennych?
@pieknylowca: Czy was w FSB naprawdę nie uczą o historii? Jak pisał Adam Mickiewicz:

Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, -
Warszawa jedna twojej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,
Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy,
Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!

Polska nigdy nie uzna Moskwy za swojego Pana ani nie zaakceptuje Białorusi i Ukrainy jako krajów podległych