Aktywne Wpisy
lukija +23
pani asia robi najlepsze pazy
adam128256 +118
"Sukcesy" pierwszego półrocza rządu Donalda Tuska
- Niedotrzymanie obietnicy 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów,
- brak paliwa za 5,19 zł za litr,
- brak o połowę tańszego prądu i gazu,
- brak kwoty wolnej 60 tys. zł,
- Niedotrzymanie obietnicy 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów,
- brak paliwa za 5,19 zł za litr,
- brak o połowę tańszego prądu i gazu,
- brak kwoty wolnej 60 tys. zł,
Potrzebuję ludzi. Potrzebuję akceptacji, serdeczności, chwytającej rozmowy, sympatii, uczuć wyższych. Brakuję mi tego, chciałbym tego zaznawać.
Tylko cóż...
Chłop jest bezrobotny, a ludzie takimi gardzą, bo sami muszą #!$%@?ć i dążą do czegoś, często muszą sami się utrzymać, więc mają ból dupy jeśli ty nie robisz tego samego, a pytanie "czym się zajmujesz", to pytanie bazowe. Ja nie mam na nie odpowiedzi, bo zajmuję się niczym, co budzi pogardę i na starcie mnie odgradza od reszty. Długotrwała stagnacja jest społecznie nieakceptowalna i jest powodem do wstydu.
Nie mam po co wstawać, nie mam celu, dni zlewają się w całość, tracę w nich rachubę, zdarza mi się złapać na tym, że nie wiem jaki jest dzisiaj dzień. Wegetuję, leżę, patrzę się w ścianę, skroluję próbując tym sposobem wypełnić próżnię, ale to tylko chwilowa "ucieczka" od bezbarwnej rzeczywistości.
Straciłem energię, nie akumuluję jej, jestem z niej wyssany, przez ten marazm i nieróbstwo, bo nie mam do czego jej wykorzystywać, jest mi ona zbyteczna w takim układzie. Każde wyjście z domu = derealizacja
Nie mogę tak żyć, chciałbym zacząć pracować. Tylko że nic nie umiem, jestem odcięty komunikacyjnie, odczuwam przed tym bardzooo duży lęk, nie umiem gadać z ludźmi. Bezrobocie to jest w tym momencie mój największy problem życiowy, dopiero uporanie się z nim otworzy następne furtki. Myślę o podjęciu pracy ciut odważniej, ale brak prawa jazdy mnie w tym sabotuje. A boję się i nie mam pieniędzy by je wznowić.
Na ten moment jestem skazany na neet, co mnie wyniszcza... Mój żywot jest w #!$%@? żałosny.
#depresja #neet #przegryw #fobiaspoleczna
@supermano: który fragment mojej wypowiedzi taki śmieszny?
@ArmageddonPrzeciwBladziom: Ale co im do tego?
@Ca_millo: wg mnie nic. Ale to wredne mohery i januszerka w jednym, co uważają się za najlepszych i najmądrzejszych i lubią wsadzać ryje w nieswoje sprawy
Edit: dobra znalazłem poprzez wyszukiwanie obrazem xD człowiek czasem zapomina o możliwościach
@ArmageddonPrzeciwBladziom Niech zgadnę. Sąsiedzi katolickie wampiry z pierwszych ławek?
@NotYetDefined: coś w tym stylu. Nie do końca pierwsze ławki, ale co niedziela do kościółka. A potem obgadywanie i gnojenie "bliźniego" na całego