Wpis z mikrobloga

Spuchnięte wiewiórki i bezzębne bobry kiszonka studio przedstawia odc. 861:
- miało być nagranie z kina ale pewnie było tak że chciał się tylko wbić i nagrać nie płacąc za bilet więc go pogonili stamtąd, ale oczywiście zmyślił historię że byli na filmie ale Twaróg mało rozumiał bo za szybko mówili po angielsku i po godzinie wyszli:)
- Gapa był na żarciu ze sponsorem Adamem, który kończy pobyt w "hotelu", odjechał wieczorem
- opowiadał że sąsiadka przeskoczyła na teren po owoce i usunęła sama wszystkie pułapki (drewno ze śrubami podobno) bo jej syn już wcześniej się tam wbijał i się skaleczył:) Kiszonka zabronił wchodzenia na owoce już, to w związku z kradzieżą ostatnią
- snuł się w lewo i w prawo, a to po jakieś limonki, a to po żarcie dla kur, c-chesse- wprowadzają napój energetyczny do oferty, a to po jakimś osiedlu bez celu
- zbierali z Tołdim ślimaki z kurnika
- Twarożek poszedł do salonu beauty, coś tam włosy zrobiła
- kupił sobie chleb taki jak w Europie i sobie zrobił kanapkę ze śledziami i ogórkami i się podniecał jakie pyszne (chyba dary mięsne od Pawełka się skończyły)
- jakieś tam papryczki zgniłe zajadał co chyba sam wyhodował
#raportzpanstwasrodka
  • 9