Dzisiaj moja partnerka powiedziała mnie, że jestem zaborczy. Dlaczego mianowicie nie chce pozwolić jej iść na noc do kolegi z pracy. Rzekomo mają coś dokończyć bo do jutra deadline, a skończą późno więc nie będzie wracać po nocach. Byli już kiedyś razem na kawie. Z red flag zauważyłem, że ustawiła blokadę na telefonie. Czy rzeczywiście powinienem nie ustępować czy nie ma się czego obawiać? #zwiazki
@uncross89: ja natomiast miałem sytuację, że robiłem projekt z dwoma koleżankami z roku u jednej z nich. Ta, u której byliśmy powiedziała, że jak nie zdążę na ostatni pociąg to mnie przenocuje. Na pociąg nie zdążyłem, wróciłem się, pooglądaliśmy filmy i w sumie ja padłem ze zmęczenia i poszliśmy spać. Inny przypadek anegdotyczny, ale... na miejscu OP-a, gdy to jego dziewczyna i w ogóle kwestia "pracy" i "kolegi" z niej to
@wladcakabanosow: Oczywiście, że nie powinieneś. Sam fakt, że wpada na takie pomysły to już grube nieporozumienie. A skoro jeszcze tłumaczy, że to ty jesteś zaborczy, a nie ona robi coś #!$%@? to znaczy, że raczej masz do czynienia ze skrzywioną osoba. Ile wy macie lat?
Kupę lat temu na studiach znajoma z roku przyszła do mnie kończyć jakiś tam projekt. Żeśmy się bzykali dwa razy, a później w trakcie roku nalegała na więcej. Też miała faceta jak się okazało także co mam Ci powiedzieć bratku.
@wladcakabanosow: Wiem, że i tak mnie nie posłuchasz, ale ona już jest stracona. Nawet jeśli teraz nie pójdzie to już i tak praktycznie nie jest twoja.
To sytuacja w zasadzie podbramkowa i w zasadzie jasna. Doskonale wiadomo, ze nie chodzi o deadline, bo w dzisiejszym swiecie nie wiem jakiej pracy trzeba pracowac i jakie stanowisko miec, zeby pracowac prywatnie po nocach bo "deadline". Jesli juz takie rzeczy sie dzieja to sie idzie do biura, a nie "spac
mianowicie nie chce pozwolić jej iść na noc do kolegi z pracy.
@wladcakabanosow: Że też wam się chce do spółki z @WielkiNos wymyślać te bajty, żeby ciągle był kwas między niebieskimi a rózowymi, rzygać się już chce i ile można czytać to #!$%@? z zerowym przełożeniem na rzeczywistość. Po co sie wykopków pytasz? Zróbcie na swojej onetowskiej, ukraińskiej czy rosyjskiej farmie jakąś zrzutkę na płonący stos dla zaszczutych i będzie spoko.
@uncross89: a skończyliście ten projekt?
@wladcakabanosow: Niestety zgadzam sie z @axelrodi i @BIADA_CHERLAWEJ_KRUCJACIE_ZDRAJCOW .
To sytuacja w zasadzie podbramkowa i w zasadzie jasna. Doskonale wiadomo, ze nie chodzi o deadline, bo w dzisiejszym swiecie nie wiem jakiej pracy trzeba pracowac i jakie stanowisko miec, zeby pracowac prywatnie po nocach bo "deadline". Jesli juz takie rzeczy sie dzieja to sie idzie do biura, a nie "spac
bajt 0/10
@wladcakabanosow: Że też wam się chce do spółki z @WielkiNos wymyślać te bajty, żeby ciągle był kwas między niebieskimi a rózowymi, rzygać się już chce i ile można czytać to #!$%@? z zerowym przełożeniem na rzeczywistość. Po co sie wykopków pytasz? Zróbcie na swojej onetowskiej, ukraińskiej czy rosyjskiej farmie jakąś zrzutkę na płonący stos dla zaszczutych i będzie spoko.