Aktywne Wpisy
daeun +571
Nie jest tajemnicą, że 95% ludzi, którzy mają jakieś tatuaże to:
- zwykła patologia, najczęściej sebki i karynki z bloków, wannabe gangsterzy albo recydywisci
- ludzie o niskim ilorazie inteligencji, którzy ślepo podążają za modą
- zakompleksieni ludzie, którzy myślą że tatuażem się upiększą
- głupie, nieukształtowane umysłowo julki kopiujące chore zachodnie wzorce
- ludzie z zaburzeniami psychicznymi (borderline, zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia).
Jak widzę typa z tatuażem to rzygać mi się chce.
- zwykła patologia, najczęściej sebki i karynki z bloków, wannabe gangsterzy albo recydywisci
- ludzie o niskim ilorazie inteligencji, którzy ślepo podążają za modą
- zakompleksieni ludzie, którzy myślą że tatuażem się upiększą
- głupie, nieukształtowane umysłowo julki kopiujące chore zachodnie wzorce
- ludzie z zaburzeniami psychicznymi (borderline, zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia).
Jak widzę typa z tatuażem to rzygać mi się chce.
Tiab +196
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
A Makuszyński tak pisał o Ukraincach w czasach rewolucji bolszewickiej.
"Ukrainiec bowiem w ciągu roku dojrzal politycznie i mordowal z lubością, z coraz większą wprawą; cieniutki pokost kiepskiej imitacji kultury obmyl we krwi i stanąl w bydlęcej swojej nagości, śmierdzący wódką i juchtem, zablocony i opluty, ohydnem zrządzeniem losu podobny jednakże do czlowieka. Zwycięski rezun przypomnial sobie dobre czasy, więc nie dość mu bylo, że zamordowal, prawdziwą rozkosz sprawilo mu dopiero wylupywanie oczów, wycinanie języków, rozpruwanie brzuchów kobiecych. Historja najnieszczęśliwszych ludzi na świecie, Polaków na Ukrainie, Wolyniu i Podolu, potem krwawa opresja Galicji, byla wielkiem rozszerzeniem ówczesnych historyj kijowskich. Przywyklo się w owym czasie do rzeczy strasznych, dusza ludzka nie może jednak znieść już nawet nie widoku, lecz sluchu o tem czego dokazać potrafil dziki lotr ukraiński. Plakać się chcialo wówczas nad zhańbieniem czlowieczeństwa, zgrzytalo się zaś później zębami, kiedy rozumni, wielcy egoiści ententy rozmawiać zaczęli ze zwierzem, dzikszym od najdzikszego kafra, lecz chytrym, jak plugawy wąż, z okrwawionym opryszkiem, który przeniesiony na bezludną wyspę zdemoralizowalby uczciwie mordujące tygrysy.
Pojąlem w owym czasie najokropniejszą z nowel Maupassanta, w której czlowiek biczuje, wiszącą na ścianie, odciętą rękę swojego wroga, a ten zabil zapewne jedynego tylko czlowieka. Cóżby należalo uczynić z tymi? Niech im Bóg przebaczy, jeśli zdola…"
#polska
#ukraina