Wpis z mikrobloga

To ciekawe, że choć dobrzy ludzie zadają sobie wiele trudu, żeby oszczędzić swoim dzieciom bólu, niewielu z nich zdaje się dostrzegać, że jedną (i jedyną) gwarancją oszczędzenia im całości cierpienia jest w ogóle nie sprowadzać ich na świat

#oswiadczeniezdupy
  • 16
@programista15cm: Ty nie rozumiesz co ja napisałem, a mi się tłumaczyć nie chce. Ty nie rozumiesz co to jest bananowe życie, bo jesteś przeciętnym polakiem. Dla ciebie klasa średnia to życie jak w raju i tyle ci wystarczy,
@programista15cm:

Mam spore doświadczenie w byciu matołem samemu dlatego łatwo rozpoznaję kogoś z własnego rodzaju. A tak serio to często widzę Twoje komentarze i na ogół sprawiasz wrażenie łebskiego gościa, który sporo wie i potrafi.
I nagle trafia się wątek antynatalistyczny w którym wykazujesz się znikomą empatią (cecha charakterystyczna ludzi z IQ tak wysokim, że ocierają się o autyzm) albo cynizmem - wykorzystujesz go jako okazję do przyflexowania. W pierwszym przypadku
@Jin: no ok, ale co z tym moim antynatalizmem? Bo nie rozumiem zarzutu. Mi to wszystko jedno co inni ludzie będą robić i w co wierzyć. Jak ktoś nie chce sobie robić dzieci to jego sprawa. Ludzkość jako rasa sobie poradzi, dna samo sie rozprzestrzeni. Sam nie chce, jestem po wazektomii. Tylko nie wiąże z tym żadnej ideologii, ogólnie jestem mało religijny.

Mam empatię tylko wybiórcza. Nie empatyzuje ze wszystkimi i
no ok, ale co z tym moim antynatalizmem?


@programista15cm:

Zrozumiałem Cię tak, że podważasz jego założenia na podstawie swojego udanego życia.
Ale kiedy dodałeś więcej szczegółów wychodzi, że sam jesteś rodzajem antynatalisty/childfree (z dowolnych pobudek - efekt jest ten sam), tylko takim, który nie lubi kiedy niekompetentni ludzie wciskają Ci jakąś ideologię.
Ja dla odmiany jestem antynatalistą, który ma dziecko (i pewnie na jednym się nie skończy) i nie propaguję ani
@Jin: ok widze, ze jestes inteligentniejszy lub chociaz bardziej komunikatywny niz wieszksc osob, ktore sie zesrywaly do mojego (prefix)natalizmu.

To na czym dla Ciebie polega antynatalizm?

Dla mnie to wyglada tak, ze czesc osob na wykopie ma gleboki uraz do zycia i chcialo by przed takim traumatycznym zyciem uchronic nastepne dzieci? Jakby te osoby neguja, ze cala masa ludzi ma inne, udane zycie.
Jest tez na pewno inna czesci antynatalistow, ktorzy
To na czym dla Ciebie polega antynatalizm?


@programista15cm:

Rodzicielstwo to podjęcie zakładu, który się zawsze przegrywa na którymś etapie. Granie przeciwko rynkowi i prawom fizyki. Nie chce mi się rozpisywać, ale świadome podjęcie tej decyzji uważam za niemoralne. I z własnej obserwacji widzę, że problem zaczyna się zaraz po urodzeniu - noworodek spędza łącznie kilka tygodni-miesięcy na darciu się w niebogłosy z bólu, głodu, czy frustracji innych potrzeb. Rodzice otumanieni hormonami
. Nie chce mi się rozpisywać


@Jin: no wlasnie szkoda, bo to chyba jest kluczowe.

noworodek spędza łącznie kilka tygodni-miesięcy na darciu się w niebogłosy


@Jin: to jego jedyna dostepna metoda komunikacji.

z bólu, głodu, czy frustracji innych potrzeb


@Jin: ale noworodek przezywa tez mase innych emocji, radosci, szczescia, wzruszenia... Zwlaszcza gdy widzi matke, gdy ona go przytula...

ale gdyby dorosły tak się czuł i zachowywał dostałby kilka miesięcy
@Jin i co z tym natalizmem, bo ja dalej nie czaje. W sensie rozumiem, ze osoby cierpiace na anhedonie, chcialby uchronic przed tym swoje potomstwo, ale czy wy dostrzegacie, ze taka przypadlosc dotyczy tylko was?
Inni ludzie sa zdolni przezywac szczescie i nie potrzebuja do tego niewiadomo czego.

Rozumiem wasz tok myslenia, szanuje wasze podejscie, ale czy antynatalizm polega na tym ze wpychacie te ideologie innym? Czy na czym? Bo nie czaje
ale czy antynatalizm polega na tym ze wpychacie te ideologie innym?


@programista15cm:

Ja akurat nie. I w sumie nie wiem, czy to jest jakiś większy ruch, czy tylko kilka osób, które głośno o tym krzyczą - możliwe, że to drugie. Coś jak z weganami na początku, albo PETA. Grupy ludzi, którzy uznali, że odkryli prawdę objawioną i muszą o tym wszem i wobec oznajmiać również agresywnymi metodami i przez to wydaje