Wpis z mikrobloga

@niegwynebleid: nie wiem do czego pijesz. Starship ma 33 raptory, które sumarycznie dają dwa razy większy ciąg niż miał Saturn V. Do N-1 nawet nie porównuję, bo ta radziecka wydmuszka wiele nie osiągnęła.
  • Odpowiedz
@niegwynebleid lol. Starship póki co wykonał jeden lot testowy, w którym eksplozja była przewidziana. SpaceX działa inaczej niż NASA czy ESA, którzy projektują rakietę przez 20 lat, bo ona musi każdy start mieć w stu procentach udany. SpaceX produkuje masę rakiet, strzela nimi, one wybuchają, oni zbierają dane i poprawiają w następnej rakiecie. A zaletę 33 silników zamiast 5 widzieliśmy właśnie w tym testowym starcie: trzy silniki padły przy samym starcie, momentami
  • Odpowiedz
@Kaczorra jak kurła nic się nie stało jak rakieta nigdzie nie poleciała? Eksplodowała w locie. Nawet system terminacji nie zadziałał.
Jasne, ja byłem pewny że walnie jeszcze na platformie i będzie ładniejsze bum, ale pisać że nic się nie stało to są bzdury.
Kacapy i starship zrobili to samo z tych samych powodów - mieli dobry silnik ale nie mieli silnika do wielkiego kutanga na księżyc.
A to, że raptory mają dobrą
  • Odpowiedz
Ale N1 wybuchało jak bomba atomowa i to już nie było śmieszne.


@niegwynebleid: ostatni lot N1 byl obiecujacy, ale tworca N1, Korolev ( taki odpowiednik Von Brauna z USA ) zmarl w 66r. Potem N1 traktowano po macoszemu bo konkurent, wróg i nastepca Koroleva mial zupelnie inną wizje.
  • Odpowiedz
Eksplodowała w locie. Nawet system terminacji nie zadziałał.


@niegwynebleid: system terminacji zadzialal, ale booster okazal sie na tyle mocny ze rakieta przez jakis czas kontynuowala lot mimo dziury w zbiorniku i mimo robienia fikołków. Cały system obsługi tych 33 raptorów okazał się wielkim sukcesem.
  • Odpowiedz
@GokuMK w tej wizji było zrównanie z ziemią Bajkonuru i walnięcie takich zajebiście wielkich trójkątów?
Nie udało się, choć próbowali. to nie próba zrobienia neapolitańskiej z ananasem tylko rakieta z mocą zniszczenia nazistów z księżyca, troszkę poważniej do tego podchodzili ale mimo starań nie wyszło.
Choć jest szansa że mieli choćby system odprowadzania gazów , czemu real world ironman (w miliard razy lepszej rakiecie jak wszyscy wiemy) się sprzeciwiał, do momentu aż
  • Odpowiedz
  • 2
mieli choćby system odprowadzania gazów , czemu real world ironman (w miliard razy lepszej rakiecie jak wszyscy wiemy) się sprzeciwiał, do momentu aż mu nie #!$%@?ło stanowiska startowego.


@niegwynebleid: W tym również się mylisz, otóż OLT Starshipa wciąż nie ma systemu odprowadzania gazów (flame diverter), to co zamontowali pod stanowiskiem to system tłumienia fali uderzeniowej.
  • Odpowiedz
jak kurła nic się nie stało jak rakieta nigdzie nie poleciała? Eksplodowała w locie. Nawet system terminacji nie zadziałał.


@niegwynebleid: kumasz kolego, że to był lot testowy, w którym zasadniczo nawet etap lotu stał pod znakiem zapytania i wszyscy byli gotowi na to, że ta rakieta może walnąć nawet na platformie startowej? Ty jesteś jak mój ojciec, który cieszył się jak dziecko, wtórował Rosji i twierdził, że Amerykanie mają gówno a
  • Odpowiedz
@niegwynebleid: Brak czasu, umiejętności, pieniędzy. Tylko pytanie czy w obecnych czasach duży silnik zmienia coś w dość świeżej koncepcji wielorazowego użytku, która dopiero raczkuje.
  • Odpowiedz
@Kaczorra ale co ty mi falkonujesz? wątek jest o starshipie. Falcon to dobra rakieta. Ludzi za dużo nie przewiozła, ale tak to niech sobie lata szczęśliwie - szkoda że głównie z routerami, ale nic innego nikt na razie nie chce sponsorować. Jak na razie to waga falcona w historii ludzkości, nauki i kosmosu jest znacznie mniejsza niż Sojuzy, nie mówiąc nawet o wahadlowcach. są dobre, ale nie ma co robić laurki sugerującej
  • Odpowiedz